Holografia InPhase znów przesunięta
Mówiąc szczerze trochę nudzą mi się już informacje o kolejnych opóźnieniach w wydaniu holograficznych napędów i nośników firmy InPhase. Pisaliśmy już o tej technologii wielokrotnie i rzeczywiście zapowiada się ciekawie. 300 GB na dysku, transfer 20 MB/s i trwałość 50 lat brzmią interesująco. Nawet mimo powalającej ceny 18 tysięcy dolarów za nagrywarkę i 180 do 300 dolarów za kartridż.
Sęk w tym, że jakkolwiek pięknie by to nie wyglądało, to holograficznego napędu nadal nie ma. Ostatnio mówiło się o prezentacji w maju. Teraz termin wydania napędu przesuwa się na późny rok 2009. Wygląda na to, że będzie to raczej późne nigdy.
Mówiąc szczerze trochę nudzą mi się już informacje o kolejnych opóźnieniach w wydaniu holograficznych napędów i nośników firmy InPhase. Pisaliśmy już o tej technologii wielokrotnie i rzeczywiście zapowiada się ciekawie. 300 GB na dysku, transfer 20 MB/s i trwałość 50 lat brzmią interesująco. Nawet mimo powalającej ceny 18 tysięcy dolarów za nagrywarkę i 180 do 300 dolarów za kartridż.
Sęk w tym, że jakkolwiek pięknie by to nie wyglądało, to holograficznego napędu nadal nie ma. Ostatnio mówiło się o prezentacji w maju. Teraz termin wydania napędu przesuwa się na późny rok 2009. Wygląda na to, że będzie to raczej późne nigdy.
Jak tak dalej pójdzie to super pojemne (i super drogie) nośniki holograficzne przestaną być po prostu konkurencyjne. Już teraz przy takich cenach zwykłe płytki Blu-ray wydają sie bardziej logicznym wyborem. Nie wspominając o dyskach przenośnych, które przecież można już dostać za kilkaset złotych i wygodnie, szybko i wielokrotnie archiwizować setki gigabajtów danych.
Holograficzne nośniki mają oferować bardzo wysoką trwałość i super szybkości. To wydaje się aktualnie ich jedynym atutem. Pojemność 300 GB nie robi już takiego wrażenia jak kilka lat temu.
Źródło: HDTVmania.pl
