Nie od dziś wiadomo, że nie tylko z powodu gier chodzi się na najważniejsze imprezy branży elektronicznej rozrywki. Tradycyjnie wystawom towarzyszą piękne i zawsze uśmiechnięte hostessy. Nie inaczej jest podczas Gamescom 2010 w Kolonii.
Krzysztof Cyło
Nie od dziś wiadomo, że nie tylko z powodu gier chodzi się na najważniejsze imprezy branży elektronicznej rozrywki. Tradycyjnie wystawom towarzyszą piękne i zawsze uśmiechnięte hostessy. Nie inaczej jest podczas Gamescom 2010 w Kolonii.