Hug Light, światło, które możesz przytulić

Żyjemy w coraz bardziej stresujących warunkach. Zaburzenia neurotyczne i psychotyczne przestały być czymś, co się trafia komuś, nierzadko to my sami potrzebujemy pomocy, samotni, wyalienowani. Lekarstwem na te problemy może okazać się Hug Light.

Fot. ubergizmo.com
Fot. ubergizmo.com
Kamil Nowotnik

Żyjemy w coraz bardziej stresujących warunkach. Zaburzenia neurotyczne i psychotyczne przestały być czymś, co się trafia komuś, nierzadko to my sami potrzebujemy pomocy, samotni, wyalienowani. Lekarstwem na te problemy może okazać się Hug Light.

Oczywiście, że nigdy nie jesteśmy sami, ale często samotni. To znaczy, że zawsze możemy liczyć na pomoc psychologów i psychiatrów. Arsenał środków farmakologicznych, dzięki którym możemy czuć się lepiej, też jest spory, pewnie niektóre z tych leków niedługo kupimy w lekomacie. Jednak nie od dziś wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. W tym celu stworzone zostało Hug Light.

Jest to lampa o dość nietypowym zastosowaniu (podobnie jak lampa LuminAID), służy mianowicie do przytulania. Pomysł bazuje na twierdzeniu, że często zwykłe, ludzkie, ciepłe przytulenie lepiej pocieszy, da więcej oparcia niż tony antydepresantów. Kształt tego źródła światła oraz ciepło, które emituje, pomagają symulować odczucie towarzyszące uściskowi prawdziwego człowieka. Nie radzę jednak Hug Light używać jako zwykłej lampy, są tańsze i wydajniejsze źródła światła, jak choćby lampa WakaWaka.

Fot. yankodesign.com
Fot. yankodesign.com

Lampa Hug Light jest polecana głównie kobietom, faceci są niby twardzi. Reklamuje się ją jako doskonałe narzędzie do przezwyciężenia zespołu napięcia przedmiesiączkowego oraz wszelkiego innego rodzaju stresu. Nie jest to błahy problem, Japończycy stworzyli również maszynę, która pozwoli na przytulenie samego siebie. Które z rozwiązań jest bardziej przydatne?

Źródło: ubergizmo.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)