Hurra! Transformers 3 w 2011 roku
Najwyraźniej mózg Michaela Bay'a szybko odpoczywa, gdyż kolejnym jego filmem będzie... niespodzianka... Transformers 3, a nie skromniejsza produkcja Pain & Gain (powstanie po TF3). Tym samym data premiera to 1 lipca 2011, a nie 2012. Cieszycie się? Ja tak! Zaskoczeni?
02.10.2009 11:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Najwyraźniej mózg Michaela Bay'a szybko odpoczywa, gdyż kolejnym jego filmem będzie... niespodzianka... Transformers 3, a nie skromniejsza produkcja Pain & Gain (powstanie po TF3). Tym samym data premiera to 1 lipca 2011, a nie 2012. Cieszycie się? Ja tak! Zaskoczeni?
Jak podaje reżyser na swojej oficjalnej stronie, miało już miejsce pierwsze spotkanie z Industrial Light & Magic. Fabuła filmu jest już gotowa i ponoć jest... niespodzianka... świetna. Pomimo internetowych sprzeczek pomiędzy Megan Fox a Michaelem Bayem (aktorka w wywiadach nazywała go filmowym dyktatorem), ozdoba serii bez wątpienia powróci w trzeciej części. Najzabawniejszy jest jednak komentarz reżysera:
"Megan Fox, witamy z powrotem. Obiecuję, że w trakcie produkcji żaden obcy robot nie zrobi ci krzywdy. Proszę konsultuj się z twoim lekarzem w trakcie pracy ze mną, gdyż mogą pojawić się różne efekty uboczne jak lekkie zawroty głowy, intensywne mdłości, skłonności samobójcze, depresja, niewielki wzrost włosów na klatce piersiowej, przypadkowe wewnętrzne krwawienia i niezdolność do zaśnięcia. Skoro niektórzy reżyserzy mogą igrać z twoim zdrowiem, proszę skonsultuj się z lekarzem by zdecydować, czy to odpowiednie dla ciebie."
A dlaczego się cieszę, że powstanie Transformers 3? Nie mogę się już doczekać by zobaczyć, co za nowe bzdury wymyślą scenarzyści. Może doczekamy się sceny seksu w slow-motion, będącej mistycznym przeżyciem na granicy życia i śmierci? Co Wy na to?
Foto: UIP
Źródło: Movieweb