I ty możesz zostać królikiem doświadczalnym. Facebook robił testy psychologiczne na użytkownikach
Facebook przeprowadzał testy psychologiczne na setkach tysięcy użytkowników. Oczywiście bez ich wiedzy i zgody.
30.06.2014 | aktual.: 30.06.2014 14:23
Facebook za pomocą eksperymentu przeprowadzonego na użytkownikach udowodnił, że serwisy społecznościowe są w stanie zmienić nasz nastrój. Ciekawa informacja? Ano ciekawa. Ale sposób, w jaki to udowodniono, jest już mocno nieciekawy. Przynajmniej dla tych, którzy nieświadomie wzięli udział w testach.
689 tys. królików doświadczalnych
Eksperyment przeprowadzono w styczniu 2012 roku na 689 tys. anglojęzycznych użytkowników Facebooka. Był on bardzo prosty i nieszkodliwy: w news feedzie badanych osób pojawiało się więcej postów o wydźwięku pozytywnym niż negatywnym albo na odwrót. Sprawdzano ich reakcję, czyli to, czy zaczną one same pisać więcej postów, takich jak znajomi. Tak się rzeczywiście stało: jeśli ktoś był otoczony bardziej radosnymi wiadomościami, sam stawał się szczęśliwszy. Jeśli ktoś miał w news feedzie więcej przykrych wiadomości, wyraźnie psuł mu się humor.
To nie żadne zaskoczenie, psychologowie o takim wpływie serwisów społecznościowych na nasz nastrój mówią od dawna. Trolli pewnie ucieszy wiadomość, że najłatwiej w Internecie jest zarazić się złością. Nikt jednak nigdy nie udowodnił tego typu teorii na grupie niemal 700 tys. badanych. To, co zrobił Facebook, jest po prostu niesamowite, przynajmniej z punktu widzenia psychologów zajmujących się wpływem sieciowych społeczności na człowieka.
Nieetyczna manipulacja Facebooka
Ale przede wszystkim jest to mocno nieetyczne zachowanie Facebooka. Adam Kramer z Facebooka, który opublikował artykuł na temat przeprowadzonych badań, tłumaczy, że nikomu nie stała się krzywda. Owszem, zmanipulowano użytkownikom news feedy, owszem, obserwowano ich reakcje, ale wpływ eksperymentu na osoby, które wzięły w nim udział, był minimalny.
To wszystko jednak nie ma znaczenia w obliczu jednego faktu: Facebook przeprowadził na setkach tysięcy użytkowników eksperyment psychologiczny. Zrobił to bez ich wiedzy i zgody. Nie każdy z nich życzył sobie, aby na nim eksperymentowano. Nie jest ważne to, że nic wielkiego nikomu się nie stało. Ważne jest to, że tak po prostu nie można, bo to zwykły brak szacunku dla użytkownika, którego sprowadza się do roli królika doświadczalnego.
Korporacja manipulująca człowiekiem to jeden z największych koszmarów z filmów science fiction, który w naszych czasach staje się rzeczywistością. I Facebook dokłada do tego swoją brudną cegiełkę.