Jeżeli po przeczytaniu tego tekstu, ktoś nadal powie mi, że iPhone nie nadaje się do grania w gry, to ja już nie wiem, co go przekona. Może i trzeba dokupić kilka rzeczy, ale dzięki temu zabawa gwarantowana.
Jeżeli po przeczytaniu tego tekstu, ktoś nadal powie mi, że iPhone nie nadaje się do grania w gry, to ja już nie wiem, co go przekona. Może i trzeba dokupić kilka rzeczy, ale dzięki temu zabawa gwarantowana.
Głównie chodzi o bardzo fajną przystawkę - iJoyPad. Nie jest ona nowością na rynku, ale pewnie niewielu was widziało, jak sprawuje się ona w trakcie grania. Poza tym, dochodzi do tego jeszcze emulator PSX'a i mamy naprawdę masę tytułów, w które można grać na iPhonie. A teraz filmik:
Nadal uważacie, że iPhone nie jest konsolą!? Macie racje, bo to telefon-konsola.
Źródło: Engadget