Inteligentne pasy wyczują, że kierowca jest zmęczony. Na drogach będzie bezpieczniej?
Technologia może pomóc w “wyeliminowaniu” zmęczonych kierowców.
Gdy dochodzi do tragicznego wypadku, często podaje się, że powodem było zmęczenie kierowców. Zdarza się, że niektórzy zawodowi kierowcy ukrywają, ile godzin spędzili za kółkiem. Wielu jednak po prostu nie zdaje sobie sprawy, że powinno zrobić się przerwę.
Konsekwencje mogą być poważne, bo zmęczenie powoduje, że kierowca jest mniej czujny i ma opóźniony refleks.
Inteligentne pasy
Hiszpańscy naukowcy chcą ostrzec kierowców i zasygnalizować im potrzebę odpoczynku. Pomóc mają w tyn specjalne pasy i pokrowce, które sprawdzają puls i oddech - w ten sposób łatwo można zauważyć objawy zmęczenia. Gdyby będzie coś nie tak, pojawi się informacja.
System już testowany był na torze, niedługo “wjedzie” na ulice hiszpańskich miast, żeby sprawdzić, czy spisuje się w warunkach drogowych.
Pomysł wydaje się dobry. Niby kierowcy czują, kiedy coś jest nie tak, ale czasmi nie wiadomo, że dochodzi się do krytycznego momentu, gdy wystarczy chwila, żeby zasnąć. Pytanie tylko, co dalej.
Czy na ostrzeżeniu się skończy? Nie sądzę. W końcu samochody będą miały coraz większą władzę. Łatwo wyobrazić sobie auto, które samo zwalnia i zmusza do zjechania na pobocze, bo kierowca jest zmęczony i nie powinien kontynuować jazdy.
Chciałbym, żeby wszystkie te motoryzacyjne nowinki jedynie sugerowały nam, że powinniśmy coś zrobić, a nie same przejmowały kierownicę w imię bezpieczeństwa. W końcu zmęczenie zmęczeniu nierówne - każdy może mieć podobne objawy, ale inną wytrzymałość. Czy systemy to wyczują, rozgraniczą, wezmą pod uwagę? Nie wiadomo.
Kto ma rację?
Pojawia się ważne pytanie - zaufać sobie czy technologii?
Najlepiej więc będzie, jeśli wszyscy staniemy się pasażerami - nikt wówczas za kierownicą nie zaśnie. I problem z głowy!