Inteligentny zegarek jak słuchawka. .Klatz - odepnij i rozmawiaj
Kropka na początku nazwy to niejedyna rzecz, która wyróżnia .Klatz spośród innych inteligentnych zegarków.
15.10.2014 07:36
Smart-watch tegorocznym hitem
Konkurencja na rynku inteligentnych zegarków coraz większa. Czym przyciągnąć uwagę klienta, jeśli większość gadżetów oferuje mniej więcej te same funkcje? Niektórzy stawiają na wygląd, jeszcze inni dodają nietypowe rozwiązania. Tak jak twórcy .Klatz.
.klatz: smartwatch and handset
Na pierwszy rzut oka to inteligentny zegarek jak każdy inny. Powiadomi o wiadomości na Facebooku, o otrzymanym SMS, da też znać, gdy ktoś do nas zadzwoni. Za pomocą zegarka odbierzemy lub odrzucimy połączenie. A słuchając muzyki będziemy mogli zmienić utwór albo regulować głośność.
Funkcje nie rzucają na kolana, ale z drugiej strony najważniejsze zadanie .Klatz na pewno spełni - nie trzeba będzie często sięgać po smartfona. Nawet wtedy, gdy ktoś do nas zadzwoni.
.Klatz - inteligentny zegarek jak telefon
Wówczas .Klatz zmienia się w… słuchawkę. Wystarczy odpiąć gadżet, “rozwinąć” go i rozmawiać niemal tak, jak kiedyś za pomocą zwykłego, stacjonarnego telefonu. Tym razem już bez kabla.
Mogłoby się wydawać, że to dziwaczne zastosowanie smart-watcha, zrobione tylko po to, żeby media mogły o zegarku wspomnieć. Tyle że w tym szaleństwie jest metoda, bo nie da się ukryć, że to wygodne rozwiązanie. O ile nosimy smartfon w kieszeni lub torbie, nawet gdy siedzimy przy stole. Jeśli go wyciągamy, to czar pryska…
Wówczas do gadżetu przyciągnąć może bateria. Twórcy zapewniają, że .Klatz działać będzie nawet 10 dni bez ładowania.
Promocyjna cena .Klatz wynosi 99 dolarów. Sporo. Czy warto wydawać aż tyle dla rozmów przeprowadzanych w nietypowy sposób? Na razie zebrana suma na portalu Indiegogo nie robi wrażenia, ale do końca zbiórki ponad miesiąc, więc wszystko może się zdarzyć.
Źródło: Tabliczni, Indiegogo