Gniewomir Świechowski
04.07.2009 11:30Zainteresowanie królem popu błyskawicznie spada.
Zainteresowanie królem popu błyskawicznie spada.
Zainteresowanie było z początku tak wielkie, że tuż po jego śmierci przez niemal pół godziny Google było przekonane, że z pomocą zapytań o Michaela Jacksona ktoś przeprowadza atak na wyszukiwarkę. Jednak łaska internautów na pstrym koniu jeździ i po trzech dniach sieć miała go już dosyć.
Na powyższym wykresie z Blogpulse widać ile procent wpisów w blogosferze wspominało o Michaelu Jacksonie przez ostatnie dni. Spadek zainteresowania można również zauważyć na Diggu i Youtube, gdzie wideo i tematy związane z Jacksonem szybko spadają z listy najpopularniejszych.
Internauci szybko się nudzą.
Źródło: businessinsider.com