Internet kocha obrazki. Wiecie, ile zdjęć codziennie wrzucamy do Sieci?

Internet kocha obrazki. Wiecie, ile zdjęć codziennie wrzucamy do Sieci?

Turyści i ich smartfony (Fot. Flickr/Roberto Trm/Lic. CC by)
Turyści i ich smartfony (Fot. Flickr/Roberto Trm/Lic. CC by)
Marta Wawrzyn
30.05.2013 12:30, aktualizacja: 13.01.2022 11:39

Analityk występująca na konferencji D: All Things Digital "podliczyła" wszystko, co najważniejsze w naszym życiu: ile zdjęć każdego dnia ludzkość wrzuca do Internetu, jak często sprawdzamy w ciągu dnia nasze smartfony itp. Wniosek? Jesteśmy uzależnieni, a najbardziej korzysta na tym Facebook i serwisy takie jak Instagram czy Snapchat.

Analityk występująca na konferencji D: All Things Digital "podliczyła" wszystko, co najważniejsze w naszym życiu: ile zdjęć każdego dnia ludzkość wrzuca do Internetu, jak często sprawdzamy w ciągu dnia nasze smartfony itp. Wniosek? Jesteśmy uzależnieni, a najbardziej korzysta na tym Facebook i serwisy takie jak Instagram czy Snapchat.

Macie wrażenie, że codziennie jesteście bombardowani dziesiątkami zdjęć i filmików? To nie złudzenie – naprawdę jesteście bombardowani.

500 mln zdjęć każdego dnia

Mary Meeker, analityk Kleiner Perkins Caufield Byers, przedstawiła podczas prezentacji na temat trendów internetowych na konferencji D: All Things Digital ciekawe liczby dotyczące naszych przyzwyczajeń technologicznych.

Po pierwsze, zdjęcia. Internauci uwielbiają obrazki. Codziennie do Sieci wrzucamy ok. 500 mln zdjęć. Gdzie wrzucamy? Przede wszystkim na Facebooka i inne serwisy społecznościowe. Wyraźnie rośnie Snapchat, aplikacja dla żyjących chwilą – pozwalająca pokazać znajomym zdjęcie i po krótkim czasie usunąć je całkiem z Sieci. Flickr właściwie nie ma znaczenia w porównaniu z Facebookiem, Snapchatem czy Instagramem.

Co więcej, Mary Meeker uważa, że obrazki będą nas zalewać coraz bardziej. Jej zdaniem za rok będziemy wrzucać do Internetu dwa razy tyle zdjęć co teraz. Będzie rósł Facebook, będzie też rósł Instagram, ale najwięcej zyska właśnie Snapchat. Patrząc na poniższy wykres, nietrudno też zrozumieć, czemu Yahoo inwestuje tyle we Flickra. Nawet jeśli internauci wolą wrzucać fotki na Facebooka, Yahoo dba o to, by mieć swój kawałek tortu i z czasem może go powiększyć.

Ile razy dziennie sprawdzamy smartfony?

I wreszcie coś bardziej namacalnego: 1,5 mld mieszkańców naszej planety posiada smartfony. Średnio sprawdzamy, co się dzieje na smartfonie 150 razy dziennie. 150 razy! Dziennie.

Smartfony + zdjęcia = przyszłość? Tak, zdecydowanie. Nie trzeba wykresów Mary Meeker (choć są one niewątpliwie ciekawe, bo pokazują skalę zjawiska w postaci działających na wyobraźnię słupków), by zauważyć, że aplikacje mobilne służące do obróbki i wrzucania do Sieci zdjęć z komórek są coraz popularniejsze. Na wykresie z prognozą na przyszły rok widać, że w przyszłym roku Facebook już nie będzie tak szybko rósł. Coraz więcej użytkowników będzie wybierało Snapchat czy Instagram.

Nie zdziwię się też, jeśli do tego grona dołączy jeszcze jakiś nowy gracz, który pojawi się znikąd i szybko zdobędzie popularność. Ktoś, kto wymyśli coś nowego i świeżego, co można robić ze zdjęciami ze smartfonów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)