iRobot 710 Warrior - mało subtelny saper
Jak wszyscy wiemy, saper myli się raz. Jednak technika idzie do przodu i saper nie musi już samemu wykonywać swojej profesji. Od pomocy jest robot - taki, jak na przykład iRobot 710 Warrior.
02.06.2010 19:58
Jak wszyscy wiemy, saper myli się raz. Jednak technika idzie do przodu i saper nie musi już samemu wykonywać swojej profesji. Od pomocy jest robot - taki, jak na przykład iRobot 710 Warrior.
710 Warrior jest kolejnym produktem specjalistów od robotów taktycznych - firmy iRobot. Jeśli nie znacie innych modeli, a chcielibyście wiedzieć coś więcej na ten temat - dajcie znać. Ja tylko powiem, że U.S. Army chętnie używa ich w Iraku i Afganistanie, a na polu walki znajduje się w tej chwili kilkadziesiąt modeli, przeznaczonych zarówno do rozbrajania min i pułapek, jak też i do przeprowadzania rekonesansu. 710 Warrior jest mało subtelnym saperem, który wyrzuca z siebie rakietę ciągnącą kilka-kilkanaście granatów na specjalnej linie. Jak się nietrudno domyślić, po upadku zamieniają one najbliższy obszar w ścianę eksplozji, a ponieważ mają mieć zastosowanie na polu minowym, eksplodujące miny również robią "bum", co oczyszcza teren z niebezpieczeństw dla piechoty i pojazdów. Tak wygląda to w praktyce:
Oczywiście 710 Warrior może być użyty nie tylko na polu minowym. Nie ma problemu, aby cisnąć wiązkę granatów na budynki, w których ukrywają się przeciwnicy, a także pojazdy - zarówno zaparkowane, jak i w ruchu. Z pewnością robot ten przyda się każdej armii na terenach zarówno niezurbanizowanych, jak i miejskich. I wiecie co? Strach się bać, co jeszcze naukowcom przyjdzie do głowy...
Źródło: popsci.com