Iron Man niczym thriller Toma Clancy'ego
Od jakiegoś czasu wiadomo już, że za film Iron Man 3 odpowiedzialny będzie Shane Black, reżyser Kiss Kiss Bang Bang. Na tym jego rola się nie kończy, gdyż filmowiec napisze także scenariusz. I tu robi się ciekawie - Black nie zamierza wzorować się na dwóch dotychczasowych częściach, lecz pokazać nam coś całkowicie nowego.
07.03.2011 19:38
Od jakiegoś czasu wiadomo już, że za film Iron Man 3 odpowiedzialny będzie Shane Black, reżyser Kiss Kiss Bang Bang. Na tym jego rola się nie kończy, gdyż filmowiec napisze także scenariusz. I tu robi się ciekawie - Black nie zamierza wzorować się na dwóch dotychczasowych częściach, lecz pokazać nam coś całkowicie nowego.
Ponoć Marvel Studios i Paramount Studios nie było zadowolone z drogi, jaką obrał sequel Jona Favreau, więc tym razem chcą postawić na bardziej oryginalną fabułę. Na Omaha Film Festival Shane Black zdradził, że zamiast "dwóch walczących ze sobą facetów w żelaznych kombinezonach", możemy spodziewać się realnego wroga w historii rodem z thrillerów Toma Clancy'ego.
Nie mamy także co liczyć na innych bohaterów ze świata Marvela, ponieważ wszystkie dotychczasowe cross-overy służyły promocji The Avengers, zaś Iron Man 3 wejdzie do kin długo po jego premierze, a mianowicie 3 maja 2013.
Jestem zaskoczony tym obrotem spraw, ale równocześnie zaintrygowany. Dwójka nie była zła, choć niestety rozczarowująca - zbyt podobna do jedynki i za dużo tych prologów do wspomnianej wyżej megaprodukcji. Trójka brzmi niemal jak huragan świeżości, co się temu filmowi zdecydowanie przyda. Oby tylko nie powstał James Bond w wersji ekstremalnej.
Foto: Paramount
Źródło: Movieweb