W grach najczęściej występują bohaterowie, do których losów się przywiązujemy i po kilku spędzonych wspólnie godzinach czujemy z nimi jakąś więź. Czasem jednak podczas zabawy trafiają się typy, których mamy ochotę żywcem wyjąć z monitora, nakłaść po facjacie, obrócić o 360 stopni, nakłaść znowu, a potem zasadzić kopem na powrót w świat wirtualny.
W grach najczęściej występują bohaterowie, do których losów się przywiązujemy i po kilku spędzonych wspólnie godzinach czujemy z nimi jakąś więź. Czasem jednak podczas zabawy trafiają się typy, których mamy ochotę żywcem wyjąć z monitora, nakłaść po facjacie, obrócić o 360 stopni, nakłaść znowu, a potem zasadzić kopem na powrót w świat wirtualny.
[url=http://grrr.pl/2010/07/11/street-fighter-high-zenada-bedzie-kontynuowana/]Street Fighter High - żenada...
Z rodziną najlepiej na zdjęciach...
Źródło wszelkich kłopotów kuzyna Niko; typ, który potrafi zadzwonić w najmniej spodziewanej chwili i wrzeszczeć, żeby ratować mu cztery litery, bo źli ludzie siedzą mu na ogonie. Gdyby nie to, że Niko pochodzi z Bałkanów, gdzie więzi rodzinne są bardzo silne, zapewne człowiek zablokowałby jego numer w wirtualnej komórce i spokój. A tak... Ech, szkoda gadać... W dodatku łże jak najęty. Zwłaszcza, jeśli idzie o warunki życia w Liberty City.
[url=http://grrr.pl/2010/07/10/co-bym-zrobil-gdyby-zycie-bylo-jak-gry-wideo/]Życie jak gra...
Gdy kumpel wycina numer...
Nie dość, że zdrajca, to jeszcze na sam koniec potrafi narobić kłopotów. Irytuje tym bardziej, że jest starym znajomym Nathana i taki mu numer wycina... Cóż, nawet w pewnym momencie trzyma go na celowniku i nie jest pewne, czy nie wystrzeli. Dodatkowo jakoś mnie irytuje jego fryzura... a Was?
Irytujący kolega...
Zeke Dunbar - InFamous
Zeke to kolejny typ, który był najlepszym kumplem naszego protagonisty, ale w życiu potoczyło się jakoś tak, że... no sami wiecie... Kula, moce, spiski międzynarodowe... coś zazgrzytało, ale kontakty pozostały poprawne. Typ irytuje, choć jest czasem pomocny.
Ashley jest córką prezydenta USA, która ratuje dzielny Leon. Dziewoja popatruje na świat wielkimi oczyma, plącze się pod nogami, przeszkadza, no jednym słowem - irytuje. I to maksymalnie. Leon! Help! - to zdanie słyszymy aż do obrzydzenia. Mojego stosunku do niej nie zmienia nawet fakt, że panną Graham możemy pokierować.
Grom - Fable
Grom to jeden z amantów, którzy uderzają do Lady Grey. Gdy podążymy jedną z kilku ścieżek, mamy okazję lepiej go poznać. A potem mamy ochotę przynajmniej go poddusić. Zadufany w sobie, nadęty jak balon i ogólnie traktujący wszystkich protekcjonalnie. Normalnie, kopa mu dać i już świat wydaje się być o wiele lepszym miejscem. Niestety, jakby nie było - król areny.
Zły glina
Frank Tenpenny - GTA San Andreas
Źródło problemów naszego protagonisty w GTA: San Andreas. Nie dość, że wrabia CJ-a w rózne świństwa, to jeszcze mając go w garści, wpycha w kolejne. Chamski, traktujący ludzi jak śmieci, najogólniej rzecz ujmując - nie wzbudza sympatii. Choć wedle niego - robi wszystko dla prawa i porządku, tylko nikt nie docenia jego cięzkiej harówy...
Zło wcielone
Pies - Duck Hunt
Trochę z innej beczki, ale co jak co - irytować on potrafi. A szczególnie ten tłumiony chichot po nieudanym strzele. Jak bardzo wkurza, wiedzą to tylko Ci, którzy grali w łowy na kaczki. Ktoś w końcu wkurzył się tak, że zhackował grę i umożliwił... zastrzelenie psa! Dowód poniżej:
[url=http://grrr.pl/2010/05/12/ratujemy-wagine-na-xbox-360-i-pc/]
Ratujemy waginę na PC![/url]
Oczywiście osobników powodujących otwieranie się noża w kieszeni można znaleźć znacznie więcej, jednak myślę, że ten zestaw na razie starczy. A kto Was najbardziej irytował w grach wideo?