iTunes już dostępny w Polsce. Jakie są ceny?

Sklep muzyczny Apple'a w końcu wszedł do Polski. Już można buszować pośród 18 mln plików, które iTunes ma w bazie. Można też posłuchać krótkich fragmentów utworów.

Jeszcze więcej muzyki! (Fot. Flickr/flattop341/Lic. CC by)
Jeszcze więcej muzyki! (Fot. Flickr/flattop341/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski

29.09.2011 11:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Sklep muzyczny Apple'a w końcu wszedł do Polski. Już można buszować pośród 18 mln plików, które iTunes ma w bazie. Można też posłuchać krótkich fragmentów utworów.

Wczoraj wieczorem można było oglądać niemal na żywo, jak polski iTunes zapełnia się kolejnymi albumami i jak przybywa nowych funkcji. Dziś rano mieliśmy już to, czego zazdrościliśmy szczęściarzom z Zachodu. W pełni funkcjonującego iTunesa po polsku.

Jest tutaj wszystko to, co mają Amerykanie. Mnóstwo utworów, wszystkie gatunki muzyczne, sprawne wyszukiwanie, wszystkie funkcje działające tak, jak trzeba. Można kupować albumy, można też odsłuchiwać 30-sekundowe fragmenty utworów.

Fot. iTunes
Fot. iTunes

Ceny są podane w euro i raczej dość wysokie, czasem wyższe niż w zwykłych sklepach. Za pojedyncze kawałki trzeba zapłacić od 0,99 do 1,29 euro, za album zwykle 9,99 euro (choć zdarzają się okazje po 4,99). To drożej niż w Stanach, gdzie liczby są mniej więcej te same, tyle że płaci się w dolarach.

Co ciekawe, nie ma jeszcze oficjalnej informacji od Apple'a o polskim iTunesie. Jak podała nieoficjalnie "Rzeczpospolita", w najbliższych dniach sklep muzyczny Apple'a ruszy w 10 krajach europejskich, m.in. w Czechach i na Węgrzech.

Wygląda na to, że Apple'owi na kolejnych rynkach uda się wyprzedzić i Google'a, i lokalne marki, takie jak nasz Empik, który coś tam kombinuje, ale za bardzo nie widać efektów.

Pytanie tylko, czy amerykański gigant będzie w stanie osiągnąć zadowalające zyski na takim rynku jak polski.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.