Jajka i kiełbasa prosto z automatu
W Polsce, vending kojarzy się z napojami gazowanymi lub kawą i herbatą. Ewentualnie jeszcze z automatami, które ustawiane są w toaletach pubów i klubów nocnych, których asortyment nie łączy się z jedzeniem, nie będę więc o nich Wam opowiadać. Na świecie jednak, automaty vendingowe mają znacznie szersze zastosowanie – sprzedaje się poprzez nie nawet jajka (w Japonii) i ciepłą pizzę. Niemieccy farmerzy postanowili zaś za pomocą vendingów obejść punkty skupu.
21.10.2009 10:00
W Polsce, vending kojarzy się z napojami gazowanymi lub kawą i herbatą. Ewentualnie jeszcze z automatami, które ustawiane są w toaletach pubów i klubów nocnych, których asortyment nie łączy się z jedzeniem, nie będę więc o nich Wam opowiadać. Na świecie jednak, automaty vendingowe mają znacznie szersze zastosowanie – sprzedaje się poprzez nie nawet jajka (w Japonii) i ciepłą pizzę. Niemieccy farmerzy postanowili zaś za pomocą vendingów obejść punkty skupu.
W punktach skupu za płody rolne nie płaca rolnikom dużo. Nic więc dziwnego, że nie są oni zachwyceni zarobkami. Grupa niemieckich farmerów, zgromadzona wokół farmy Piotra i Pawła (zbieżność nazw ze znaną siecią sklepów przypadkowa) stwierdziła, że czas udostępnić swoje towary bezpośrednio klientom – bez pośredników. We współpracy z firmą Stuewer , która dostarcza automaty vendingowe, farmerzy wprowadzili do 13 miast w Niemczech swoje produkty – w automatach można kupić ziemniaki, wędlinę, jajka, sery – a wszystko świeże i dostępne 24 godziny na dobę. Do tego wszystkiego, żywność jest odrobinę tańsza niż w sklepach – w końcu nie trzeba płacić sprzedawcy i omija się pośredników w postaci skupów.
Kupowalibyście mleko, ser czy jajka z automatu? Czy my nie jesteśmy jeszcze gotowi na taką rewolucję? Jak uważacie?
Źródło: jejKuchnia