Jak akceptować tych, których nie lubimy?

Jak akceptować tych, których nie lubimy?

nie lubienie
nie lubienie
Sabina Stodolak
16.12.2009 12:20

Czy twoje otoczenie społeczne składa się jedynie z osób które lubisz i akceptujesz? Przypuszczalnie nie masz aż takiego szczęścia - nie wybierasz przecież sąsiadów, współpracowników, często nie wybierasz szefa i nie decydujesz też, z jakimi znajomymi spotykają się Twoi znajomi. W efekcie, poza ludźmi, których lubisz i cenisz, spotykać musisz się na co dzień, z ludźmi którzy cię drażnią, denerwują, złoszczą ? których po prostu z różnych powodów nie lubisz. Jak sobie poradzić z tym uczuciem i zacząć takich ludzi akceptować?

Czy twoje otoczenie społeczne składa się jedynie z osób które lubisz i akceptujesz? Przypuszczalnie nie masz aż takiego szczęścia - nie wybierasz przecież sąsiadów, współpracowników, często nie wybierasz szefa i nie decydujesz też, z jakimi znajomymi spotykają się Twoi znajomi. W efekcie, poza ludźmi, których lubisz i cenisz, spotykać musisz się na co dzień, z ludźmi którzy cię drażnią, denerwują, złoszczą ? których po prostu z różnych powodów nie lubisz. Jak sobie poradzić z tym uczuciem i zacząć takich ludzi akceptować?

Metody na to, by polubić nie lubiane osoby, nie mam ? być może da się to zrobić i jak znajdę sposób na to, jak powinno wyglądać takie ?polubianie?, nie omieszkam się podzielić (może ktoś z Was ma pomysł?). Nie trzeba jednak wszystkich lubić (tak jak nie wszyscy muszą lubić nas), by móc prowadzić satysfakcjonujące społecznie życie i by nie denerwować się bez potrzeby na innych ? wystarczy te inne osoby akceptować. A to już nie jest wcale aż takie trudne.

Jedną z metod, która pozwala zaakceptować denerwujące nas z różnych powodów osoby jest uświadomienie sobie, że ?to my jesteśmy problemem, a nie ta osoba. Dlaczego? Otóż to NAM zachowanie czy sposób bycia tej osoby przeszkadza. To MY denerwujemy się w jej towarzystwie. To MY uważamy, że osoba ta jest: głupia / złośliwa / wredna / cyniczna / jakaś. To w NASZYM organizmie na widok tej osoby zaczynają się zmiany - podnosić się ciśnienie krwi, a zęby zaczynają się zaciskać. To MY odczuwamy ulgę, jeśli osoba ta zostawia nas w spokoju.

Tymczasem, na tym całym ogromnym świecie, prawie na pewno jest ktoś, kto TĄ OSOBĘ lubi, kto lubi JEJ towarzystwo, kto uśmiecha się na JEJ widok, kto TĄ OSOBĘ szanuje, kocha, akceptuje. Oczywiście, osoby które lubią osobę, która nas denerwuje mogą być dla nas równie denerwujące jak i ona, ale nadal jest to NASZE zdenerwowanie na drugą osobę.

Jeśli uświadomisz sobie, że ktoś kto cię złości, złości cię dlatego, że NIE SPEŁNIA TWOICH OCZEKIWAŃ, a nie dlatego, że JEST denerwujący, to nasza reakcja emocjonalna na myśl o tej osobie się uspokaja. To wcale nie znaczy, że zaczniemy tą osobę lubić, ale przynajmniej nie będzie ona psuła nam humoru, a spotkanie z nią nie będzie groziło zawałem. Spróbujcie kiedyś takiej metody ? zobaczycie jak wraz z nastawieniem zmienia się nasz ogląd sytuacji.

Macie jakieś inne sposoby na akceptowanie nie lubianych osób, których unikać nie jesteście w stanie?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)