OK. Ostatnio mówi się o tym dość sporo, ale… jak to tak naprawdę działa? Czy po założeniu specjalnych okularów w pewien sposób oszukujemy mózg, tworząc rozdwojenie jaźni? Czy może ekran emituje specjalną wiązkę świetlną, która pozwala zniekształcać rzeczywistość? Niebawem technologia 3D przebojem wkroczy do świata gier. Przekonajmy się “z czym to się je”, czyli Technologia 3D dla Opornych.
Wszyscy mówią ostatnio o 3D, ale jak to w zasadzie funkcjonuje? Odpowiedź na to pytanie pozwolą Wam poznać poniższe diagramy:
Na ekranie wyświetlane są dwa różne obrazy, inne dla każdego oka. Mają one nieco inną perspektywę. Każda soczewka okularów blokuje konkretną warstwę oka, dzięki czemu każde oko widzi nieco inny obraz. Układ w mózgu łączy oba obrazy, dzięki czemu uzyskujemy jednolity obraz 3D.
Pierwszy wykres jest dość prosty, bowiem większość z nas miała doświadczenie z niebiesko-czerwonymi okularami i wie o co w tym chodzi. Pora na kolejny krok:
Na ekranie wyświetlane są dwa różne obrazy o różnej perspektywie i polaryzacji (uzyskanej za pomocą specjalnych filtrów polaryzacyjnych). Każda soczewka polaryzowanych okularów 3D “wpuszcza” do oka tylko jeden spolaryzowany obraz (tj. wpuszczała tylko jeden konkretny rodzaj “światła”), odrzucając drugi obraz. Mózg, tak jak w przypadku pierwszej metody, łączy oba obrazy w jedną całość.
I na koniec najbardziej zaawansowana metoda. Wykres obrazuje “przyszłość” technologii 3D, kiedy nie trzeba będzie używać okularów:
Na ekranie wyświetlane są dwa obrazy, o różnej perspektywie. Specjalny filtr, tzw. parallax barrier, “pozwala” każdemu oku widzieć konkretne pixele, w zależności od kąta pod jakim skierowane jest oko na ekran. Mózg sam odczytuje gotowy obraz 3D. Ważne, że w przypadku tej metody nie musimy korzystać z męczących oczy i mózg okularów.
Mamy nadzieję, że udało się nam nieco przybliżyć Wam technikę obrazu 3D. Przypomnę jeszcze, że SONY chcę ją wprowadzić do PlayStation 3 jeszcze w tym roku.
Źródło: GRRR
