Jak ma się Cuil – pogromca Google?

Pod koniec lipca było bardzo głośno na temat Cuil.com - wyszukiwarce reklamowanej jako "Google Killer" (który to już z rzędu?), zapowiedzi były spore, nadzieje również. Jak sytuacja wygląda na tę chwile - kilka miesięcy po starcie?

Jak ma się Cuil – pogromca Google?
Paweł Cebula

29.12.2008 18:00

Pod koniec lipca było bardzo głośno na temat Cuil.com - wyszukiwarce reklamowanej jako "Google Killer" (który to już z rzędu?), zapowiedzi były spore, nadzieje również. Jak sytuacja wygląda na tę chwile - kilka miesięcy po starcie?

Najważniejszym czynnikiem, który miał się przyczynić do odniesienia sukcesu przez Cuil, było doświadczenie osób pracujących nad tym projektem. Spora część osób wcześniej pracowała nad rozwojem różnych aspektów wyszukiwarki Google – osoby te zatem były bogatsze o doświadczenia i powinny wiedzieć, jak pokonać giganta.

Obserwując statystki można bardzo szybko się przekonać, że najjaśniejszym okresem w życiu Cuil była chwila premiery, kiedy to zainteresowanie było naprawdę ogromne – każdy chciał przetestować i obejrzeć potencjalnego pogromcę Gogole.

Sukces wyszukiwarki zależy również od ilości stron zindeksowanych przez roboty danej wyszukiwarki – im większy zbiór stron, tym większa szansa, że znajdziemy to, czego szukamy (w ciągu 5 miesięcy zindeksowanych zostało „tylko” 4 mld stron i wynosi on aktualnie ponad 124 mld). Innym istotnym czynnikiem jest jakość silnika, który odpowiada za to, czy strony wyświetlane na skutek naszego wyszukiwania faktycznie zawierają informacje, których poszukiwaliśmy.

Początkowo nie było z tym najlepiej – jak jest teraz? Po krótkim teście muszę przyznać, że niewiele lepiej. Albo nic nie jest znajdowane, albo wyniki są niedokładne, aby znaleźć coś zbliżonego do tego, czego szukamy, musimy przebijać się przez kilka stron. Na pewno zauważalny jest fakt radzenia sobie już z polskimi znakami diakrytycznymi, ale czy jest to wyczyn godny na miarę wyszukiwarki mającej konkurować z największymi?

Można powiedzieć, że poza największymi atutami takimi jak: mocny start, dobra załoga i sporo ciekawych pomysłów, nie zmieniło się nic, a jak wiadomo czas działa na niekorzyść konkurencji, bo każdy Internauta coraz bardziej przyzwyczaja się do marki, jaką jest Google.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.