Jak prawie nie zapłacić za bilet bukowany online?
Nie raz zdarzyło mi się latać liniami Ryanair. Czasem byłem bardzo zadowolony, innym razem mniej, ale nigdy nie zdarzyło mi się mieć problemów z bukowaniem biletów, nigdy też nie naraziłem się na inwektywy pracowników firmy, ani policja nie musiała mnie wyprowadzać z samolotu (to akurat inna linia). Ostatnio jednak linia Ryanair nie szczędziła inwektyw jednemu ze swoich klientów.
Nie raz zdarzyło mi się latać liniami Ryanair. Czasem byłem bardzo zadowolony, innym razem mniej, ale nigdy nie zdarzyło mi się mieć problemów z bukowaniem biletów, nigdy też nie naraziłem się na inwektywy pracowników firmy, ani policja nie musiała mnie wyprowadzać z samolotu (to akurat inna linia). Ostatnio jednak linia Ryanair nie szczędziła inwektyw jednemu ze swoich klientów.
Wszystko zaczęło się, gdy Jason Roe, który projektuje na co dzień strony internetowe, rezerwował bilet w Internecie na stronie Ryanaira. Po chwili uznał, że przez błąd na stronie zdobył swoje bilety zupełnie za darmo. Opisał więc w Internecie sposób, jak to zrobić. Odkrycie okazało się jednak nieprawdą, a sam Roe przyznał, że musi zapłacić za bilety. Pracownicy firmy w odpowiedzi nazwali mężczyznę idiotą i stwierdzili, że na co dzień nie zajmują się takimi bzdurami.
Co ciekawe ze słów Stevena McNamary (przedstawiciela firmy) można wywnioskować, że wpisy w Internecie są oficjalnym stanowiskiem firmy. Czy tak powinna się zachowywać profesjonalna firma?
Źródło: IDG.pl