Jak sprawić, by alkohol poczuł się kochany i bezpieczny?
Zdarzają się takie produkty, o których ciężko jest pisać poważnie. Nie bardzo wiadomo też, czy obśmianie będzie na miejscu. Może lepiej załamać ręce i ochrzanić producentów za sugerowanie czynności niedozwolonych prawem. Sami oceńcie - oto Growler On Board Beer Transport Unit.
20.09.2012 16:35
Zdarzają się takie produkty, o których ciężko jest pisać poważnie. Nie bardzo wiadomo też, czy obśmianie będzie na miejscu. Może lepiej załamać ręce i ochrzanić producentów za sugerowanie czynności niedozwolonych prawem. Sami oceńcie - oto Growler On Board Beer Transport Unit.
Kierowca może mieć nie lada zagwozdkę. Czy bezpiecznie przewieźć dziecko, czy zadbać o wygodę kochanych browarków i zabezpieczyć je przed turbulencjami drogowymi? Growler został zrobiony z miękkiej pianki, co nie tylko dba o wygodę browara, ale i nie pozwala zbytnio się ogrzać.
Konstrukcja bezpiecznie spoczywa przypięta pasami do fotela, w dokładnie taki sam sposób jak dziecko. Dużym plusem piw jest, to że nie krzyczą, nie walą pięścią w okno i nie wylewają zawartości pod siebie. No i samo przypięcie na przednim fotelu gwarantuje bezpieczne wylądowanie na poduszce powietrznej w razie kraksy.
Problem może być tylko jeden (poza piciem w czasie jazdy, o czym już nie wspominam, bo wierzę w Wasz rozsądek). Wyobraźmy sobie, że zatrzymuje nas patrol policji. Albo inaczej, mamy stłuczkę i browary jakimś cudem rozchlapały się po całej przedniej części samochodu? Patrol zagląda do środka, a tam klimat jak w bimbrowni. Jesteśmy utopieni... :/
Gadżet kosztuje 30 dol. i można zakupić go tutaj.
Źródło: Dvice