Jak Warszawa "zzieleniała"
I to bynajmniej nie z zazdrości;-). Tylko z powodu Zielonego Marszu (zorganizowanego przez wydawnictwo GoodLifePoland), który niczym wąż - wcale nie zielony, lecz kolorowy - wyruszył na warszawskie ulice.
Rzecz miała miejsce 6 czerwca (data nieprzypadkowa, ponieważ 5 czerwca przypadał Światowy Dzień Ochrony Środowiska). Każdy, kto przybył na stołeczny Plac Konstytucji otrzymał gadżety uprawniające do udziału w zielonej paradzie : papierowego kwiatka oraz czapkę z papieru. A potem to się już działo!
I to bynajmniej nie z zazdrości;-). Tylko z powodu Zielonego Marszu (zorganizowanego przez wydawnictwo GoodLifePoland), który niczym wąż - wcale nie zielony, lecz kolorowy - wyruszył na warszawskie ulice.
Rzecz miała miejsce 6 czerwca (data nieprzypadkowa, ponieważ 5 czerwca przypadał Światowy Dzień Ochrony Środowiska). Każdy, kto przybył na stołeczny Plac Konstytucji otrzymał gadżety uprawniające do udziału w zielonej paradzie : papierowego kwiatka oraz czapkę z papieru. A potem to się już działo!
Na część typowo oficjalną przypadało powitanie uczestników oraz wypowiedzi przedstawicieli partnerów Zielonego Marszu; m.in z Fundacji Viva i Fundacji Świętego Franciszka. Skoro jednak Zielony Marsz z założenia i nazwy miał być wydarzeniem związanym z ruchem, uczestnicy... ruszyli. Pod "przewodnictwem" iście ekologicznym, bo napędzanym siłą ludzkich mięśni: na czoło wysunął się pojazd należący do Warszawskiej Masy Krytycznej. Za nim, w rytm energetycznej muzyki, podążał korowód tyleż rozbawiony, co kolorowy i egzotyczny.
Zielona parada przetoczyła się ulicą Piękną, następnie Alejami Ujazdowskimi w stronę Parku Agrykola, gdzie odbywały się IV Dni Recyklingu organizowane przez Biuro Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy. Tam impreza rozkręciła się na dobre:
- prosperował handel wymienny: przyniesione elektrośmieci i makulaturę wymieniano na drzewka i kwiaty;
- warto było wziąć udział w konkursie wiedzy o recyklingu - nagrodami były eko-pyszności
- chętnym rozdawano najnowszy numer pisma wydawanego przez GoodLifePoland.
Najwięcej uciechy mieli, zdaje się, najmłodsi uczestnicy Zielonego Marszu (ale i starszym również dopisywały humory). Dla dzieci zorganizowano eko-warsztaty. Milusińscy mogli przelać na wielkie kartki papieru swoje inspiracje przyrodą (dzieła zawisły potem w plenerowej galerii), albo wykazać się inwencją twórczą w konkursie „Recykling Fashion Style”, polegającym na tworzeniu oryginalnych strojów z papieru , puszek oraz foliowych worków na śmieci.
Ekologiczną modę na wybiegu oceniał gość specjalny, Piotr Sałata, prowadzący znany z TVN Style program „Jak wyglądać dobrze nago”.
Lena Świadek, redaktor naczelna i wydawca magazynu GoodLifePoland, mówi:
-* Światowy Dzień Ochrony Środowiska to doskonała okazja do tego, aby mówić o ekologii i uczyć pozytywnych zachowań , które mają na celu ochronę zasobów Ziemi*. Celem Marszu było zachęcenie mieszkańców Warszawy do podejmowania proekologicznych działań po to, aby w mieście żyło się lepiej i przyjemniej.
Gwarno, wesoło i kolorowo - tak było podczas zielonej parady. Ci, którzy byli, na pewno nie zmarnowali czasu.
Źródło i fot.: GoodLifePoland