Japończycy wiedzą, co to backup. Zbudują kopię zapasową stolicy!
Japończycy zaskakiwali już niedorzecznymi gadżetami, dziwną modą i kompletnie odjechanymi teleturniejami w telewizji. Teraz zaskoczą jeszcze bardziej. Władze Kraju Kwitnącej Wiśni poinformowały niedawno o planie budowy kopii stolicy kraju. Wszystko przez strach przed trzęsieniami. Jak ma wyglądać miasto pod dziwną nazwą IRTBBC?
17.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:42
Japończycy zaskakiwali już niedorzecznymi gadżetami, dziwną modą i kompletnie odjechanymi teleturniejami w telewizji. Teraz zaskoczą jeszcze bardziej. Władze Kraju Kwitnącej Wiśni poinformowały niedawno o planie budowy kopii stolicy kraju. Wszystko przez strach przed trzęsieniami. Jak ma wyglądać miasto pod dziwną nazwą IRTBBC?
Skrót IRTBBC powstał od Integrated Resort, Tourism, Business and Backup City. Jak sama nazwa wskazuje, w zapasowym Tokio będą zarówno budynki mieszkalne, miejsca rozrywki, jak i infrastruktura rządowa. Miasto zostanie zbudowane w odległości około 480 kilometrów od stolicy Japonii, w niewielkiej odległości od lotniska Itami.
Jak mówi Hajime Ishii z japońskiej Partii Demokratycznej, Japonia chce:
mieć kopię zapasową. Wymienne baterie, dzięki którym uda się utrzymać funkcjonowanie narodu.
Jest to dopiero koncept, jednak - co dziwne - wzbudza pozytywne reakcje nawet wśród opozycji. Szacunkowe koszty budowy nie są jeszcze znane.
Źródło: wired