Jarosław Kuźniar turystą-cebulakiem. Skąd oburzenie? W Internecie prawie każdy tak ma!
Na Twitterze tag "Sekrety Kuźniara" cieszy się olbrzymią popularnością. Wszystko przez wypowiedź prezentera TVN 24. Szkoda, że śmiejemy się z osoby, a nie z zachowania, które w Internecie jest normą.
22.03.2015 11:06
To zabawne, że w Internecie znowu największe poruszenie wywołuje wypowiedź kogoś z telewizji - czyli teoretycznie kogoś, kto nikogo nie obchodzi i którego nikt “tutaj” nie ogląda. Tymczasem Twitter pod tagiem “Sekrety Kuźniara” aż huczy.
Jarosław Kuźniar - cebulak
O co poszło?
Na podróż z dzieckiem wcale nie jest trudno się spakować, nie trzeba brać wanienek, krzesełek i bóg wie czego jeszcze. Fotelik samochodowy? Nie ma sensu – stwierdził. – Do Kanady i USA nie braliśmy żadnych gadżetów. Pojechaliśmy do Walmartu, kupiliśmy wszystko, co było nam potrzebne, a pod koniec podróży wszystko oddaliśmy, mówiąc, że nam nie pasowało
Kuźniar stał się nową “chytrą babą z Radomia”. Jego też było stać, a mimo to zachował się pazernie i trochę po cwaniacku. Internet, tym razem naprawdę mówiący jednym głosem, oburza się i szydzi.
Znam kontekst. Kuźniarowi obrywa się nie tylko dlatego, że jest jedną z najbardziej nielubianych osób w Sieci. Pamięta się jego wypowiedź o Polakach, którzy jedzą kanapki z jajkiem w samolocie. A to, jak łatwo się domyślić, według niego nie wypada.
Nie wypada też nadużywać zaufania sklepu do klientów. Bo jeżeli sklep pozwala na zwroty, to raczej nie po to, żeby brać, korzystać i po chwili oddać. Np. jak się skończy wycieczka albo goście pójdą. Kuźniar może i prawa nie złamał, ale zachował się nieetycznie. I dziwne, że się tym chwali.
Chytra baba z Radomia w mediach
Ale akurat takich akcji w Internecie nie brakuje i rzadko kiedy są krytykowane, więc naprawdę nie rozumiem, skąd teraz święte oburzenie. Owszem, Kuźniar, chytra baba z Radomia, awantura na PGA czy kolejki po karpia - to zawsze będzie wyśmiane.
LIDL WALKA O KARPIA
Jednak kiedy pizzaportal.pl ma promocję i pozwala kupić pizzę w śmiesznie niskiej cenie, to wykopowicze zakładają po kilka kont, byle by skorzystać i zamówić kilka. Nie zjem? Nieważne! Za darmo, biorę, póki jest!
Ewidentny błąd sklepu i zaskakująca niska cena? Wówczas tłumaczenia jak Kuźniara. “Prawa nie złamałem, trzeba sobie radzić, jest okazja to biorę, nie moja wina, niech uważają!”. I często pretensje, że sklep nie realizuje zamówień. “Oszustwo!”.
Nie mówiąc już o licznych promocjach w chińskich sklepach, kiedy bierze się byle co tylko dlatego, że jest za darmo albo za mniej niż za pięć złotych. Albo gdy dodaje się gry do konta, w które nigdy się nie zagra, ale przecież trzeba korzystać, trzeba sobie radzić.
Wiele z tych przedmiotów nie jest niezbędnych do życia, wiele z nich każdy mógłby sobie kupić, gdyby naprawdę ich potrzebował. Z Kuźniarem jest podobnie, to ten sam typ zachowania.
Hejt na Kuźniara będzie kolejnym hejtem na Kuźniara. Szkoda, bo to dobra okazja, żeby się zastanowić i zauważyć, że takich “kuźniarowych numerów” wokół nas jest całe mnóstwo.
Ktoś wystawia przedmiot na aukcji licząc na nasz błąd, ktoś kupuje taniej, bo inna osoba się pomyliła. Dotyczy to nie tylko Kuźniara, ale być może waszych znajomych czy bliskich. Niestety, piętnuje się osobę, a nie zachowanie.
Zachowanie, które w Sieci jest więcej niż powszechne.