Jedyny w Polsce E-SĄD – genialne rozwiązanie czy totalna klapa?

Jedyny w Polsce E‑SĄD – genialne rozwiązanie czy totalna klapa?

Jedyny w Polsce E-SĄD – genialne rozwiązanie czy totalna klapa?
Joanna Szczepaniak
22.06.2010 20:33, aktualizacja: 15.01.2022 14:21

180 tys. e-pozwów to efekt pięciu miesięcy działalności pierwszego i jedynego w Polsce e-sądu, który działa w Lublinie. Kto może korzystać z dobrodziejstwa elektronicznej biurokracji sądowej?

180 tys. e-pozwów to efekt pięciu miesięcy działalności pierwszego i jedynego w Polsce e-sądu, który działa w Lublinie. Kto może korzystać z dobrodziejstwa elektronicznej biurokracji sądowej?

Wirtualna procedura przeznaczona jest dla tzw. spraw upominawczych, które wytaczają głównie dostawcy masowych usług, tacy jak zakłady energetyczne czy operatorzy komórkowi (należności muszą być dość dobrze udokumentowane). Dłużnikami zaś są zwykle osoby fizyczne, które zazwyczaj nie odwołują się od sądowego nakazu, dzięki czemu decyzja sądu nabiera skutku prawomocnego wyroku.

Do wczoraj do XVI Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego w Lublinie, czyli e-sądu, wpłynęło 180 tys. e-pozwów, z czego 142 tys. zaopatrzono już w nakaz zapłaty. Ponieważ w 98 proc. spraw nikt się nie odwołał, wyroki nabrały mocy prawnej i nadają się do egzekucji komorniczej. „Tylko w zeszły wtorek w ciągu jednej nocy wpłynęło do nas 10 tys. nowych pozwów” – wskazuje sędzia Jacek Widło, szef e-sądu.

Paradoks! E-sąd obciąża normalne sądy!

Osoby, które pomyślały, że e-sąd będzie idealnym lekiem na legendarną już opieszałość sądu – mocno się zdziwią. Okazało się, że lepszy dostęp do sądu generuje dodatkowe sprawy. Dlatego być może e-sąd zostanie zdublowany. Jego wzmocnienie wydaje się wręcz nieuniknione. Docelowo może być uruchomiony dodatkowy e-sąd (e-wydział), ale wymaga to jeszcze trochę czasu i analiz.

Jak szybko działa e-sąd?
– Z mojej perspektywy jest wszystko jedno, z jakiego sądu dostaję nakaz. Faktem jest natomiast, że możliwość elektronicznego sięgania po orzeczenie ułatwia zadanie i wierzycielowi, i komornikowi – wskazuje Jarosław Świeczkowski, prezes Krajowej Rady Komorniczej.

Około pół roku temu, gdy pierwszy raz usłyszałam o powstaniu e-sądu, byłam bardzo ciekawa jego przyszłości. Szczerze mówiąc trochę sceptycznie podchodziłam do możliwości uzyskania szybkiego efektu wprowadzania do skostniałych urzędów (i myślenia Polaków, szczególnie tych starszych) takich wirtualnych nowinek. Tak duża popularność tego rozwiązania trochę mnie zaskoczyła, ale bardzo szybko odkryłam też powód tego boomu – z e-sądu korzystają głównie masowi dostawcy usług, dla których takie internetowe rozwiązania są chlebem powszednim.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)