Bawi mnie, gdy ktoś nazbyt emocjonalnie podchodzi do danego filmu. Ja rozumiem, że taka rola filmów (mają wzbudzać w nas emocje), ale są pewne granice, po przekroczeniu których zaczyna to już być niesmaczne lub komiczne. Jeśli chcecie dowiedzieć się, po czym rozpoznać fanboya takich produkcji jak Gwiezdne Wojny, Star Trek, Firefly, Avatar i Zagubieni, jak go wkurzyć, czy jak wygląda z nim seks, zapraszam dalej do wpisu.
Bawi mnie, gdy ktoś nazbyt emocjonalnie podchodzi do danego filmu. Ja rozumiem, że taka rola filmów (mają wzbudzać w nas emocje), ale są pewne granice, po przekroczeniu których zaczyna to już być niesmaczne lub komiczne. Jeśli chcecie dowiedzieć się, po czym rozpoznać fanboya takich produkcji jak *Gwiezdne Wojny, Star Trek, Firefly, Avatar *i Zagubieni, jak go wkurzyć, czy jak wygląda z nim seks, zapraszam dalej do wpisu.
KLIKNIJ NA OBRAZEK BY POWIĘKSZYĆ
Lubię wszystkie przedstawione na obrazku pozycje, co nie przeszkadza mi w śmianiu się z nich (szczególnie bawi mnie ostatnio obsesja na punkcie Avatara). Szkoda, że autor obrazka zapomniał dodać informację na temat fanówZmierzchu (miało być tylko sci-fi, ale jednak). Może zatem ja spróbuję to uzupełnić.
Pseudonim: Twihard
Lubią, bo: topią smutki niespełnionej miłości
Najwspanialszy moment: cliffhanger w Księżycu w nowiu, gdy Edward prosi Bellę o rękę
Najbardziej żenujący moment: mamuśki w średnim wieku podniecające się nastoletnim wampirem
Gdy fandom posunie się za daleko: poczytaj TUTAJ
Gdy poślubisz fana oczekuj, że: będziesz jej czytał Zmierzch przed snem
Jak wkurzyć fana: Edward jest brzydki, a wampiry nie błyszczą w świetle słonecznym
Seks: dziewczyna wysmaruje cię oliwką, byś błyszczał jak Edward
Foto: Gamespot, Sci-Fi Squad
Źródło: Sci-Fi Squad