Polski "Jezus" nawraca na Facebooku. O co chodzi?

Do grona sieciowych osobliwości, jak Krzysztof Kononowicz czy Gracjan Roztocki, dołączyła kolejna postać – jest nią Jezus Chrystus z Opola. Inteligentny szyderca, religijny fanatyk czy może raczej ekscentryk, przekonany o swojej dziejowej misji?

Romuald Statkiewicz
Romuald Statkiewicz
Łukasz Michalik

30.04.2011 09:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Do grona sieciowych osobliwości, jak Krzysztof Kononowicz czy Gracjan Roztocki, dołączyła kolejna postać – jest nią Jezus Chrystus z Opola. Inteligentny szyderca, religijny fanatyk czy może raczej ekscentryk, przekonany o swojej dziejowej misji?

Misja rozpoczęła się w serwisie JoeMonster, jednak administratorzy nie wykazali się cnotą cierpliwości i nazywający sam siebie Jezusem Romuald Statkiewicz został wyrzucony z serwisu.

Przeciwności losu nie zniechęciły jednak żarliwego ewangelizatora. Na jednym serwisie Sieć przecież się nie kończy – Romuald Statkiewicz postanowił kontynuować swoją misję za pomocą Blipa, Facebooka i blogu w serwisie Onet.pl.

Choć pan Statkiewicz docenił potencjał mediów społecznościowych, wciąż jeszcze ma wiele do nadrobienia. Kolejnym krokiem na drodze do zdobycia rzesz wyznawców może być np. opanowanie programu graficznego, aby zastąpić rysowane kredkami ilustracje czymś nieco bardziej profesjonalnym.

Mimo że wypowiedzi Romualda Statkiewicza trudno uznać za coś więcej, niż pozbawiony sensu, pseudoreligijny potok słów, a nawracanie „na siebie” brzmi dość zabawnie, ewangelizator cieszy się pewną popularnością.

Udzielał wywiadów, pojawił się w lokalnej telewizji, zdobył grono „wyznawców” w Sieci. Został również oceniony jako człowiek, tworzący nową sektę, przed czym ostrzegało m.in. opolskie radio.

Choć aktywność Romualda Statkiewicza w ostatnich miesiącach znacznie zmalała, wyznawcy o nim nie zapomnieli - dyskusje toczą się m.in. na jego profilu na Facebooku. Misję kontynuuje w Sieci kilku zwolenników, m.in. Tyara, kierująca kilka słów do internautów:

Dobrym podsumowaniem popularności Romualda Statkiewicza mogą być dwie wypowiedzi Stanisława Lema:

Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów.

oraz:

Im bardziej zaawansowane technicznie medium, tym bardziej prymitywne, błahe i bezużyteczne wiadomości są przy jego pomocy przekazywane.

Zgadzacie się z taką oceną? A może – Waszym zdaniem – opolski ewangelizator rzeczywiście chce przekazać światu coś ważnego?

Źródło: Deser

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (3)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.