Jim Morrison wciąż inspiruje

Nie tak dawno pisałem o dokumencie When You're Strange opowiadającym o The Doors. Nie będę się powtarzał i mówił znowu, jakim fanatyzmem darzę osobę Morrisona i muzykę zespołu. Wspomnę jednak, że kroi się kolejny film oparty o biografię lidera Doorsów. Dla niektórych to mało istotne, ale ja nie mogę przejść obok takiej informacji obojętnie. Może nie tylko ja.

Jim Morrison wciąż inspiruje
Michał Nowak

Nie tak dawno pisałem o dokumencie When You're Strange opowiadającym o The Doors. Nie będę się powtarzał i mówił znowu, jakim fanatyzmem darzę osobę Morrisona i muzykę zespołu. Wspomnę jednak, że kroi się kolejny film oparty o biografię lidera Doorsów. Dla niektórych to mało istotne, ale ja nie mogę przejść obok takiej informacji obojętnie. Może nie tylko ja.

Autorem scenariusza i reżyserem jednocześnie, będzie niejaki Robert Saitzyk. Tytuł zapowiadanego filmu brzmi The Last Beat, ale dla jasności, Jim Morrison nie jest jego bohaterem. Będzie to jedynie obraz inspirowany życiorysem muzyka, a dokładniej, kilkoma dniami przed jego śmiercią. Całość może przypominać* Last Days* Van Santa, w którym podobnie odwołano się do postaci Kurta Cobaina.

Fabuła ma się skupić na osobie Jaya Douglasa (jak James Douglas Morrison), muzyka rockowego z początku lat 70. Bohater wyjeżdża do Paryża, gdzie prowadzi życie z dwiema kobietami - jedna jest francuską hrabiną o imieniu Clemence, zaś druga - Valerie Eason - to bratnia dusza muzyka, z którą przybył z Californii.

Rzeczywiście, ostatnie chwile życia Jim Morrison spędził w Paryżu. Jak napisał autor jego biografii, Stephen Davis, muzyk podczas pobytu we Francji użerał się z nadwagą, nosił brodę niczym kierowca Harleya i spalał trzy paczki Marlboro dziennie. Morrison wyzionął ducha w wannie apartamentu, który zamieszkiwał ze swoją kobietą, Pamelą Courson. Dokładna przyczyna śmierci do dziś nie jest znana. Chyba najpopularniejsza teza, to ta, w której Jim przedawkował heroinę (choć jak potwierdzają źródła, nigdy wcześniej nie miał z nią do czynienia).

Zdjęcia do The Last Beat ruszą w październiku. W postać głównego bohatera wcieli się Shawn Andrews, który zadebiutował w filmie Richarda Linklatera Uczniowska balanga.

Źródło: THR

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.