No właśnie, ukończyłeś? A jeśli nie, co to oznacza?
No właśnie, ukończyłeś? A jeśli nie, co to oznacza?
Joe Danger jest jedną z lepszych gier, jakie ostatnimi czasy trafiły na PSN. Jest ona sprzedawana jedynie za pośrednictwem cyfrowej dystrybucji, ale mimo to osiągnęła oceny przekraczające 90% maksymalnej liczby możliwych do uzyskania punktów. Sean Murray z Hello Games, twórców Joe Danger, powiedział niedawno, że zaledwie 10% wszystkich osób, które nabyły grę, całkowicie ją ukończyły. Czas potrzebny do osiągnięcia 100% w Joe Danger to około 22 godzin.
Co ciekawe, nawet dziennikarze, którzy mieli okazję przetestować ten tytuł za darmo, nie ukończyli jej w połowie. Czy to oznacza, że od gier sprzedawanych za pomocą cyfrowej dystrybucji oczekujemy mniej niż od standardowych produkcji? 22 godziny to naprawdę sporo czasu i jestem pewien, że w krótszym okresie udało mi się zdobyć platynę w Prince of Persia: Zapomniane Piaski.
Czy rzeczywiście nasze preferencje związane z grami z dystrybucji internetowej są dużo niższe, czy może po prostu twórcy często upychają do swojego produktu zbyt dużo, na siłę wydłużając czas grania? Chcielibyśmy poznać Wasze opinie na ten temat.
Źródło: joystiq