Kamera przyczepiona do kobiecych pośladków w służbie nauki [wideo]
Być może „w służbie nauki” to w tym przypadku lekkie nadużycie, bo eksperyment przeprowadzony przez dwie atrakcyjne Amerykanki trudno nazwać wiarygodnym. Dlaczego? Powodem jest sposób zamontowania kamery.
18.02.2011 22:00
Być może „w służbie nauki” to w tym przypadku lekkie nadużycie, bo eksperyment przeprowadzony przez dwie atrakcyjne Amerykanki trudno nazwać wiarygodnym. Dlaczego? Powodem jest sposób zamontowania kamery.
Dwie młode, ładne dziewczyny chciały przekonać się, czy mężczyźni oglądają się za kobiecymi pupami tak często, jak zwykło się uważać. W tym celu jedna z nich zamontowała sobie kamerę w miejscu, które według założeń badania powinno znaleźć się w centrum męskiej uwagi.
Jak wykazał eksperyment, mężczyźni rzeczywiście gapią się na kobiece pośladki. Kobiety również to robią. Nic dziwnego: każdy patrzyłby na cztery litery, z których wystaje obiektyw kamery.
Właśnie z powodu wyraźnie widocznej kamery eksperyment trudno uznać za przesądzający o czymkolwiek. Inna sprawa, że badanie takich oczywistych zjawisk jest niepotrzebne.
Źródło: Geekologie