Katastroficzna komedia romantyczna | Recenzja filmu Chłopaki też płaczą

Zdecydowana większość męskiej części populacji nie lubi komedii romantycznych. Takie filmy są produkowane przede wszystkim dla płci pięknej, a my biedacy jesteśmy na siłę ciągnięci przez nasze lepsze połówki do kin. Czasami jednak ukazują się komedie romantyczne, które wybijają się ponad przesłodzony schemat. Jednym z takich filmów była Sztuka zrywania z Vincem Vaughnem i Jennifer Aniston. Teraz Judd Apatow zaskoczył mnie wyprodukowaną przez niego sympatyczną, jak to on określił, ?katastroficzną komedią romantyczną?.

Ireneusz Podsobiński

20.08.2008 15:00

Zdecydowana większość męskiej części populacji nie lubi komedii romantycznych. Takie filmy są produkowane przede wszystkim dla płci pięknej, a my biedacy jesteśmy na siłę ciągnięci przez nasze lepsze połówki do kin. Czasami jednak ukazują się komedie romantyczne, które wybijają się ponad przesłodzony schemat. Jednym z takich filmów była Sztuka zrywania z Vincem Vaughnem i Jennifer Aniston. Teraz Judd Apatow zaskoczył mnie wyprodukowaną przez niego sympatyczną, jak to on określił, ?katastroficzną komedią romantyczną?.

Kompozytor Peter Bretter (Jason Segel), żyje od sześciu lat w szczęśliwym związku z aktorką Sarą Marshall (Kristen Bell). Tak mu się przynajmniej wydaje. Pewnego dnia dziewczyna oznajmia mu, że zrywa z nim, gdyż ma kogoś innego. Załamany Peter próbuje odreagować w licznych przygodach seksualnych, aż w końcu decyduje się na urlop na Hawajach. Tam ku jego rozpaczy spotyka Sarę wraz z jej nowym facetem, rockmanem Aldousem Snow (Russell Brand). Z dołka próbuje go wyciągnąć urocza recepcjonistka, Rachel Jansen (Mila Kunis).

To całkowity przypadek, że akurat najbardziej spodobały mi się komedie romantyczne o zrywaniu, gdyż sam żyję w szczęśliwym związku. Jednak to właśnie ten najcięższy moment w życiu pary jest ciekawym wątkiem, który wbrew pozorom stwarza wiele zabawnych możliwości na udany film. Udowodnił to już Peyton Reed ze Sztuką zrywania, robi to teraz początkujący reżyser Nicholas Stoller w Chłopaki też płaczą. Oba filmy nie demonizują żadnego z bohaterów. Ba, nawet do nowego chłopaka Sary dość szybko widz poczuje sympatię ? zauważa to także sam Peter, który w końcu stwierdza, że fajny z niego gość. Każda z osób jest postacią z krwi i kości, dzięki czemu rozumiemy ich racje i motywy działania. Nie trudno się z nimi identyfikować i kibicować wszystkim na swój sposób.

Judd Apatow w roli producenta zapewne przypilnował, by film był zabawny, ale nie atakował nas wymuszonym humorem. Wszystkie komiczne sytuacje są naturalne, pełne luzu ? mimo że czasami wulgarne, to w sposób, który nie irytuje. Nie jest to pozycja prześmieszna, jednakże na tle głupich komedii wypada niczym objawienie. Film ogląda się przyjemnie nie tylko ze względu na urocze bohaterki, apetyczną Kristen Bell i prześliczną Milę Kunis (oj, dojrzała dziewczyna od czasów Różowych lat 70-tych), ale i ciekawą fabułę oraz oczywisty morał dla wszystkich par, które ze sobą skończyły. Pomimo łzawego tytułu,* Chłopaki też płaczą* jest sympatyczną komedią zarówno dla zakochanych, jak i porzuconych, zrozpaczonych byłych partnerów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.