Kevin Smith spróbuje swoich sił w horrorze
Dokładniej rzecz biorąc, Kevin Smith ma zamiar nakręcić horror z podtekstem politycznym. Red State będzie mianowicie traktował o grupie fundamentalistów ze środkowej Ameryki, którzy posuwają się do ekstremalnych czynów. "To zdecydowanie obrót o 180 stopni względem wszystkiego, co do tej pory zrobiłem." - tłumaczy Smith - "To nie jest żaden slasher z masą gore, lecz bardzo niepokojący i wzburzający typ horroru."
12.09.2008 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dokładniej rzecz biorąc, Kevin Smith ma zamiar nakręcić horror z podtekstem politycznym. Red State będzie mianowicie traktował o grupie fundamentalistów ze środkowej Ameryki, którzy posuwają się do ekstremalnych czynów. "To zdecydowanie obrót o 180 stopni względem wszystkiego, co do tej pory zrobiłem." - tłumaczy Smith - "To nie jest żaden slasher z masą gore, lecz bardzo niepokojący i wzburzający typ horroru."
Myli się jednak ten, kto sądzi, że tak szanowanemu reżyserowi łatwo jest zebrać fundusze. "Nadal szukamy pieniędzy, ponieważ nie jest to film komercyjny. Jest bardzo ponury i mroczny, więc wszyscy boją się w niego zainwestować." Scenariusz jest gotowy, chęci są, ale jak zwykle wszystko rozchodzi się o przeklęty budżet, który w przypadku Red State nie jest znowuż taki duży. "Chcemy nakręcić film za 5 milionów dolarów z grupką nieznanych osób i zobaczyć, co z tego wyjdzie." I tu tkwi pies pogrzebany. Eksperymenty są zawsze przyjmowane u potencjalnych inwestorów ze sporą dozą nieufności i sceptycyzmu. Trzymam jednak kciuki, gdyż będę pierwszą osobą, która poleci do kina na horror Kevina Smitha.
Foto: Kino Świat
Źródło: The Movie Blog