Kino domowe: jaka jest różnica między Hi‑Fi a systemem 5.1?
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Wiele osób uważa, że dobry dźwięk to po prostu dobry dźwięk. Ale różnica między zestawem Hi-Fi do słuchania muzyki (po prawej) a systemem nagłośnienia 5.1 do kina domowego (po lewej) jest zasadnicza. Inaczej mówiąc – obydwa systemy służą do zupełnie innych celów.
Wpis gościnny z Multi-blog.pl. Wiele osób uważa, że dobry dźwięk to po prostu dobry dźwięk. Ale różnica między zestawem Hi-Fi do słuchania muzyki (po prawej) a systemem nagłośnienia 5.1 do kina domowego (po lewej) jest zasadnicza. Inaczej mówiąc – obydwa systemy służą do zupełnie innych celów.
Zacznijmy od kina domowego. Współczesne filmy posiadają bez wyjątku dźwięk wielokanałowy. Ma on bardzo szeroką skalę – od cichych szmerów do ogłuszających eksplozji. Szczególną rolę odgrywa tu subwoofer emitujący głębokie basy, od których trzęsą się ściany. Z kolei do dobrego słyszenia dialogów niezbędny jest doskonałej jakości głośnik centralny.
Przednie boczne głośniki odgrywają tylko pomocniczą rolę. W kinie domowym dźwięk ma bowiem szczególny charakter – czasem jest to stereo, a czasem tylko „punktowe” efekty audio.
Zupełnie inaczej jest w przypadku zestawu Hi-Fi służącego do słuchania muzyki. Tu nagrania z wielokanałowym dźwiękiem występują bardzo rzadko. 99 procent całej muzycznej produkcji jest nagrane w stereo z dynamiczną kompresją. Basy są o wiele bardziej delikatne niż w przypadku audio z filmów, a efekt „trzęsących się ścian” niemal nie występuje.
Jaki stąd wniosek? Jeśli system audio ma służyć Ci przede wszystkim do oglądania filmów, największe pieniądze zainwestuj w dobry centralny głośnik i subwoofer. Jeśli natomiast na jeden obejrzany film przypada 10 słuchanych płyt, najważniejsza będzie dobra jakość głośników stereo. Niestety, żadnej firmie nie udało się jak dotąd stworzyć uniwersalnego systemu audio, który pogodziłby te dwa sprzeczne cele.