Kinowe premiery (12‑18 grudnia), przegląd Niezłego Kina
Najbliższy weekend rozłożył się filmowo na dwa gatunki - komedie i dramaty, przede wszystkim produkcji amerykańskiej. Z tych pierwszych będzie można obejrzeć Cztery Gwiazdki oraz Wielkiego Stacha. Dramaty reprezentują 12 lat i koniec, a także koprodukcja europejsko-argentyńska Liverpool. Jak widzicie ilość premier jest dość skromna - w końcu kina też muszą przygotować się do świąt.
Najbliższy weekend rozłożył się filmowo na dwa gatunki - komedie i dramaty, przede wszystkim produkcji amerykańskiej. Z tych pierwszych będzie można obejrzeć Cztery Gwiazdki oraz Wielkiego Stacha. Dramaty reprezentują 12 lat i koniec, a także koprodukcja europejsko-argentyńska Liverpool. Jak widzicie ilość premier jest dość skromna - w końcu kina też muszą przygotować się do świąt.
Cztery Gwiazdki
Zwiastun nastraja optymistycznie do tej produkcji, gdyż nie zapowiada typowej świątecznej komedii. Sporo tutaj ciętego humoru i ironii. Oczywistością jest, że rodziny nie należą do najnormalniejszych, bo przecież nie może być za lekko. Martwi mnie tylko jedno - zazwyczaj wierzę ocenom z IDMb i Rotten Tomatoes, a te są dość niskie. Najwidoczniej jest to kolejny przykład, że w zwiastunie umieszczono najlepsze sceny. Szkoda by było.
Four Christmases Trailer
Wielki Stach
Rob Schneider gra dzianego cwaniaczka, którego twarda ręka prawa w końcu łapie za defraudację. Po ogłoszeniu wyroku ma sześć miesięcy, zanim trafi do więzienia. Przerażony długoletnią odsiadką za kratami w towarzystwie najgorszych z najgorszych, postanawia się przygotować i pobrać nauki wschodnich sztuk walki. Gdy w końcu trafia do pudła, okazuje się, że nie taki z niego mięczak.
Big Stan Trailer
12 lat i koniec
Istnieje także drugie oblicze dojrzewania. Osoby wyciszone, trzymające się z boku, żyjące we własnym świecie. Takim kimś jest Jacob, który cierpi na widoczną chorobę skóry na twarzy. Całkowitym jego przeciwieństwem jest charyzmatyczny brat bliźniak, Rudy. Do paczki 12-latków należą jeszcze grubasek Leonard i dziewczynka Malee, tęskniąca za nieobecnym w jej życiu ojcem. Przyjaciele trzymają się razem i często spędzają czas w domku na drzewie, który jest miejscem ucieczki od codzienności. Lokalne rozrabiaki, Jeff i Kenny, nękają Rudy'ego od dawna, a tym razem postanawiają spalić domek. Nie orientują się, że swojej oazy pilnują bliźniacy - z pożaru żywo uchodzi tylko Rudy. Dorastanie odkrywa swoje nowe oblicze...
Liverpool
Nie doszukałem się nigdzie zwiastuna do tego filmu, więc ciężko cokolwiek na jego temat stwierdzić. Po samym opisie fabuły zapowiada się trudne kino, skierowane przede wszystkim do koneserów. Motyw powrotu z innego środowiska do domu nie jest nowością w filmach reżysera Lisandro Alonso. O ile w Los Muertos bohater wrócił z nieprzyjaznego więzienia, ale dobrze odnajdywał się w naturalnym otoczeniu, o tyle w Liverpoolu sytuacja jest odwrotna. Może ktoś z Was odważy się sprawdzić film w kinie i podzieli się wnioskami na temat znaczenia tytułu?