Kłopoty Google Street View w Japonii

Raz na jakiś czas pojawiają się informacje o protestach osób, które chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z powodu działania usługi Google Street View na terenie ich miast. Tym razem to Japończycy nie chcą, aby zdjęcia ich domów, osiedli i ulic znajdowały się w Internecie bez ich wiedzy i zgody.

Paweł Cebula

Raz na jakiś czas pojawiają się informacje o protestach osób, które chcą w ten sposób wyrazić swoje niezadowolenie z powodu działania usługi Google Street View na terenie ich miast. Tym razem to Japończycy nie chcą, aby zdjęcia ich domów, osiedli i ulic znajdowały się w Internecie bez ich wiedzy i zgody.

Usługa Street View sama w sobie jest bardzo atrakcyjna i większość osób nie ma nic przeciwko niej, do czasu, gdy nie obejmuje ich miejsca zamieszkania. Praktycznie w większości Państw, gdzie robiono zdjęcia przy użyciu charakterystycznych aparatów zamontowanych na samochodach, prędzej czy później pojawiały się głosy niezadowolenia.

Mieszkańcy Japonii – wsparci przez lokalnych dziennikarzy, prawników i konstytucjonalistów złożyli w lokalnym oddziale Google oficjalne pismo w którym wyrażają swoje niezadowolenie z powodu naruszenia prywatności. Problemem jest zarówno brak zgody mieszkańców, jak i informowania ich.

Do czasu uregulowania całej sprawy przez odpowiednie instytucje, jedynym wyjściem z sytuacji dla mieszkańców jest osobiste zwrócenie się do Google z prośbą o usunięcie materiału prezentującego np. ich dom – w sytuacji, gdy już został opublikowany.

Całe to zamieszanie ma jeszcze jeden dość istotny wątek – a mianowicie różnice między prawem w Japonii a w Stanach Zjednoczonych. W przypadku kraju kwitnącej wiśni, duży nacisk kładzie się na ochronę prywatności obywateli, dlatego też Google intensywnie przeprowadza proces „wypalania twarzy”, który polega na zamazaniu twarzy przypadkowo sfotografowanych ludzi.

Źródło: Yahoo

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇