Kolczyk, którego nie chcielibyście zobaczyć u swojej dziewczyny [+18]
Gadżet, który widzicie na zdjęciu to nie ogon obcego, ani nietypowa roślina. To kolczyk do pępka stylizowany na pewną (zazwyczaj schowaną pod bielizną) część ciała. Co w nim jest gadżeciarskiego poza nietypowym designem? On, działa…
Gadżet, który widzicie na zdjęciu to nie ogon obcego, ani nietypowa roślina. To kolczyk do pępka stylizowany na pewną (zazwyczaj schowaną pod bielizną) część ciała. Co w nim jest gadżeciarskiego poza nietypowym designem? On, działa…
Jeżeli już nosić biżuterię tak anatomicznie szczegółową, to powinna ona być możliwie najbardziej funkcjonalna. W przypadku tego kolczyka nie możemy raczej narzekać na brak realizmu.
Aby kolczyk „stanął na wysokości zadania” wystarczy pociągnąć za pierścień znajdujący się za fragmentem imitującym mosznę.
O gustach się nie rozmawia, więc jeżeli jednak chcielibyście stać się właścicielami "sztywnego kolczyka" to przygotujcie 12 USD za wersję ze stali chirurgicznej i 2 dolary więcej za tytan.
Źródło: Gizmodo