Kolejna zmiana na Facebooku: Twój status może mieć nawet 63 206 znaków

Napisałeś powieść i chciałbyś, żeby ją zrecenzowali najpierw znajomi z Facebooka? Nie ma problemu! Nawet jeśli jest ona naprawdę długa, wystarczy kilka razy zaktualizować status.

Po co nam książki, skoro mamy Facebooka? ;) (Fot. Flickr/photosteve101/Lic. CC by)
Po co nam książki, skoro mamy Facebooka? ;) (Fot. Flickr/photosteve101/Lic. CC by)
Michał Michał Wilmowski

01.12.2011 12:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Napisałeś powieść i chciałbyś, żeby ją zrecenzowali najpierw znajomi z Facebooka? Nie ma problemu! Nawet jeśli jest ona naprawdę długa, wystarczy kilka razy zaktualizować status.

Na Twitterze wszystkie, najmądrzejsze nawet myśli muszą zmieścić się w 140 znakach. Facebook dla odmiany rozumie, że nie wszyscy posiedli dar lapidarnego wypowiadania się, i zwiększa liczbę znaków w statusach.

Jak ogłoszono, teraz będzie można pisać wiadomości nawet dłuższe niż 60 000 znaków. Dłuższe niż 60 000, czyli jak długie dokładnie? Zapytał o to serwis Mashable i dostał odpowiedź: 63 206 znaków.

To prawdziwa rewolucja, większa od wciąż nieistniejącego Timeline'a. Dlaczego? Wiedzą to ci, którzy próbowali zamieścić na Facebooku wiadomość dłuższą niż 5000 znaków. Tak, tak, dopuszczalny limit długości statusu zwiększono ponad 12-krotnie.

Podobno, żeby zamieścić przeciętnej długości powieść, wystarczy zaktualizować status dziewięć razy. Ale już na pracę magisterską wystarczy zrobić to dwa razy, a w niektórych przypadkach nawet jeden. Na pewno bez problemu będzie można skopiować cały artykuł z jakiegoś portalu, zamiast dzielić się linkiem jak dotychczas.

Jeden z inżynierów Facebooka zdradził, że limit 63 206 znaków nie jest przypadkowy. Ma to być "coś nerdowskiego", czyli przedstawienie słowa "face" w systemie szesnastkowym (64 206) minus "k" (1000). Ma to sens, czyż nie?

Facebook … Face Boo K … hex(FACE) – K … 64 206 – 1000 = 63 206

Skądkolwiek nie wzięła się ta liczba, jest ona niewątpliwie tyleż ciekawa, co niezrozumiała. W lipcu jakoś wystarczało 500 znaków, teraz zachęcają do wrzucania całych powieści.

Fot. Mashable
Fot. Mashable

Być może to jakiś rodzaj wyścigu z Google+, gdzie według TechCruncha da się upchnąć nawet 100 000 znaków w jedną wiadomość.

Źródło: MashableTechCrunch

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.