Francuscy antypiraci atakują po raz kolejny. Tym razem wpadli na nowy pomysł, mający zezwalać na odcinanie piratów od sieci.
Francuscy antypiraci atakują po raz kolejny. Tym razem wpadli na nowy pomysł, mający zezwalać na odcinanie piratów od sieci.
Poprzednie podejście francuskiego rządu, mające na celu zezwolić na odcinanie od sieci piratów nie powiodło się. Sąd uznał ten pomysł za niezgodny z Konstytucją, ponieważ decyzje o odcięciu miały być wydawane bez sądu.
Ustawa w nowej formie zakłada, że agencja Hadopi po tym jak stwierdzi trzykrotne naruszenie praw autorskich przez internautę, przekaże sprawę do sądu. Sędzia po zapoznaniu się ze sprawą będzie mógł wydać decyzję o odcięciu oskarżonego od sieci. Dodatkowo będzie mógł nałożyć także do 300 tys. euro kary, a nawet skazać taką osobę na 2 lata więzienia.
Kary nie ominą także osób, które przyczyniły się do umożliwienia pobrania z sieci nielegalnych plików, np. w wyniku zaniedbania. Im grozi kara w wysokości 1500 euro i miesięczne odcięcie od internetu. Co ciekawe, jak podają niektóre źródła, decyzja o odcięciu od internetu będzie zapadała w ekspresowym tempie 5 minut!
Początkowo zakładano, że prawo Hadopi rocznie będzie blokować ok. 250 tys. osób. Teraz mówi się o wydawaniu 50 tys. decyzji w ciągu roku, co ma wymagać pracy 109 osób (w tym 26 sędziów). Senat już zatwierdził nowy projekt ustawy, teraz trafi ona do Zgromadzenia Narodowego.
Widać, że francuski rząd uparł się na wprowadzenie najsurowszego w Europie prawa i w końcu mu się to uda. Sama władza nagina prawo, próbuje je obejść, ale ma ku temu wszelkie możliwe środki. Zwykły obywatel jest w tej walce niestety bezbronny.
Źródło: TorrentFreak • Dziennik Internautów
