Koniec procesu w sprawie NinjaVideo. Jaka kara spotka założycielkę serwisu?
W 2008 roku Hana Beshara wpadła na pomysł, by założyć serwis z filmami online. Współtworzony przez nią NinjaVideo okazał się sukcesem, miał jednak istotną wadę – naruszał prawa autorskie, co zaowocowało procesem. Co zdecydował sędzia?
07.01.2012 18:30
W 2008 roku Hana Beshara wpadła na pomysł, by założyć serwis z filmami online. Współtworzony przez nią NinjaVideo okazał się sukcesem, miał jednak istotną wadę – naruszał prawa autorskie, co zaowocowało procesem. Co zdecydował sędzia?
29-letnia obecnie Hana została zatrzymana w 2010 roku w ramach akcji o nazwie Operation in Our Sites., w czasie której amerykańska policja zatrzymała pięć osób, związanych z serwisem NinjaVideo. Proces, który rozpoczął się w połowie 2011 roku, dobiegł właśnie końca.
Okazuje się, że udostępnianie filmów online może być całkiem dochodowym zajęciem – NinjaVideo nie tylko zdobył popularność i oddaną społeczność, ale wygenerował również niezłe zyski w wysokości 500 tys. dolarów. 200 tys. z tej kwoty trafiło do kieszeni Hany, nazywanej przez współpracowników „Królową”.
Gdy proces dobiegł końca, w uzasadnieniu wyroku sędzia docenił jej inteligencję i stworzenie dobrze funkcjonującej witryny, jednak Hana została skazana na 22 miesiące więzienia, a po zwolnieniu nadzór sądowy i konieczność przekazania zarobionych na nielegalnym serwisie pieniędzy, które trafią o organizacji MPAA. Dodatkowo będzie musiała przepracować 500 godzin na rzecz społeczności i – na własną prośbę - trafi do ośrodka odwykowego.
Źródło: Ars Technica • Webhosting • TorrentFreak