Pytanie konkursowe może jednak zainteresować wszystkich kinomanów. Wymieńcie najbardziej odrażającego pozytywnego bohatera filmowego. Chodzi o takiego protagonistę, którego widz w sumie lubi i utożsamia się z nim nawet, ale nie chciałby go spotkać w nocy na ulicy ;-). Hancock i Hannibal Lecter odpadają, bo to za bardzo oczywiste - pogłówkujcie trochę i otwórzcie Wasze kinomaniackie umysły. Jak zwykle w naszych konkursach poza pomysłową odpowiedzią liczy się ciekawe uzasadnienie.
Na wasze odpowiedzi czekamy do piątku, do 24, zwycięzcę wybierzemy w sobotę. Do dzieła zatem!