Koronawirus. W trakcie pandemii Polacy czytają więcej e‑booków

Okazuje się, że w trakcie pandemii wzrasta nie tylko sprzedaż erotycznych gadżetów - w Polsce e-księgarnie zauważają lepszą sprzedaż cyfrowych wydań książek. Czy to oznacza boom na e-booki?

Czytniki sprzedają się coraz lepiej
Czytniki sprzedają się coraz lepiej
Adam Bednarek

12.04.2020 13:07

Oczywiście sytuacja na rynku e-booków stale się rozwija i jest dużo lepsza niż jeszcze kilka lat temu. Tyle że ciągle nie brakuje nieprzekonanych. Przymusowa kwarantanna okazuje się być wielką szansą dla cyfrowych książek. Dostęp do e-booków jest znacznie łatwiejszy, szybszy i co najważniejsze - bezpieczniejszy.

Jak czytamy na blogu Świat Czytników, polskie e-księgarnie zauważają wzrost sprzedaży e-booków.

Z pewnością częściej sięgamy po książki fachowe, to aż dwukrotny wzrost w porównaniu do okresu sprzed wybuchu pandemii. Podobny trend można zauważyć w literaturze, tu zakupy wzrosły o 50 proc.. Od kilku tygodni widzimy też dynamiczny wzrost zainteresowania treściami cyfrowymi, począwszy od ebooków, po audiobooki, a kończąc na kursach wideo.

Podobne wzrosty - choć niestety nie wiemy, jak duże - zauważają także zarządzający sklepami Publio czy Woblink. W obu e-księgarniach pojawili się nowi użytkownicy.

Sprzedają się lepiej nie tylko e-książki, ale też same urządzenia umożliwiające czytanie. Świat Czytników ujawnia, że sprzedaż czytników inkBOOK w kanałach online wzrosła o 370 proc. oraz że "liczba aktywacji takich usług jak Legimi czy Empik Go wzrosła pięciokrotnie". Pamiętajmy jednak, że Empik Go dostępny był za darmo.

Również wrocławska firma 71Media, czyli polski dystrybutor PocketBooka (i właściciel sklepu czytio.pl) potwierdza (choć tu bez liczb), że sprzedaż online wzrasta – szczególnie modeli PocketBooka i Kindle obsługujących Legimi.

Rosnąca popularność wcale nie musi oznaczać, że e-booki wyprą papier. A wydawcy i sprzedawcy tradycyjnie wydanych książek muszą radzić sobie z olbrzymim kryzysem. Według szacunków nawet 40 proc. księgarni może nie przetrwać pandemii.

Tymczasem jak zauważa Robert Drózd, e-booki ciągle są powiązane z papierowymi wydaniami. Jeżeli wydawcy zdecydują się opóźnić wiosenne premiery, niektóre z nich nie ukażą się w cyfrowej wersji (podobny problem już dotyka branżę gier). A jeśli wydawcy upadną, bo nie będzie gdzie sprzedawać książek, nie będą w stanie wypuszczać e-booków.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.