Krüger&Matz - efektowne drewniane słuchawki za małe pieniądze
Najpopularniejsi producenci sprzętu audio przyzwyczaili nas do tego, że za wygląd trzeba płacić i to słono. Sytuację wykorzystały mniej znane firmy, które zgarniają dla siebie coraz większe kawałki tortu. Z Krüger&Matz jest podobnie. Za dość niewygórowaną cenę dostajemy przyzwoicie brzmiące i bardzo ciekawie wyglądające słuchawki.
10.06.2012 | aktual.: 14.01.2022 09:40
Najpopularniejsi producenci sprzętu audio przyzwyczaili nas do tego, że za wygląd trzeba płacić i to słono. Sytuację wykorzystały mniej znane firmy, które zgarniają dla siebie coraz większe kawałki tortu. Z Krüger&Matz jest podobnie. Za dość niewygórowaną cenę dostajemy przyzwoicie brzmiące i bardzo ciekawie wyglądające słuchawki.
Krüger&Matz KM0880EB (220 zł)
To nauszne, dość duże słuchawki wykonane z drewna i solidnie wyglądającego, matowego plastiku. Drewno jest matowo wykończone i wygląda całkiem ciekawie, ale wykończenie pozostawia nieco do życzenia. Wewnętrzna strona słuchawek nie jest nawet wygładzona. Nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale mimo wszystko wolałbym, żeby słuchawki były bardziej dopracowane.
Nauszniki wykonano z delikatnego tworzywa przypominającego skórę. Wybór całkiem niezły. Podczas 2, 3-godzinnego używania uszy nie męczą się i o ile nie korzystamy ze słuchawek w mocno nasłonecznionym miejscu, nie powinny się również zbytnio nagrzewać.
Ciekawie rozwiązano sposób mocowania na głowie. Druciane pałąki służą jedynie do utrzymania konstrukcji w całości. Punkty podparcia znajdują się na dwóch ruchomych mostkach. Pierwszy raz spotkałem się z takim rozwiązaniem, ale sprawdza się całkiem dobrze. Słuchawki trzymają się pewnie na różnych głowach i choć po pewnym czasie (1-2 godziny) zaczęły mnie uwierać, to jest to tylko moje odczucie. Inne testujące je osoby nie odczuły podobnego dyskomfortu.
Na pochwałę zasługuje zastosowanie odłączanego kabla. To coś, czego często brakuje nawet w słuchawkach ze znacznie wyższej półki niż KM0880EB. Łączenie przewodu z jackiem to miejsce, które najczęściej ulega awariom. Jeżeli mamy lutownicę, trochę czasu i nowego jacka, to możemy sami naprawić szkody, ale nie każdy potrafi lub chce to robić.
Jeżeli chodzi o brzmienie, czyli teoretycznie to, co w słuchawkach najważniejsze, to jest nieźle, ale nie rewelacyjnie. Za 200 zł kupimy lepiej brzmiące słuchawki, np. coś z oferty Sennheisera. Basy są zdecydowanie za słabe i miałem wrażenie, że słuchawki delikatnie przytłumiają graną muzykę. Nie najlepszym pomysłem jest również zabieranie KM0880EB w podróż autobusem, ale to akurat dotyczy wszystkich półotwartych słuchawek. Słuchawki pracują z częstotliwością 18 Hz-22 kHz z maksymalną mocą wejściową 50 mW.
To, czego nie dostaniemy u bardziej znanej konkurencji za cenę 200 zł, to wygląd Krüger&Matz. Drewniane słuchawki były jak dotąd dostępne głównie w ofertach takich firm, jak Denon, Audiotechnica czy Grado, a ceny najtańszych z nich zaczynały się od około 2000 zł. Oczywiście poza wyglądem otrzymywaliśmy rewelacyjną jakość brzmienia, ale nie każdy jest audiofilem. Oferta Krüger&Matz nie jest przeznaczona dla osób, które nie rozstają się ze wzmacniaczami słuchawkowymi, a muzykę odtwarzają tylko z plików FLAC. To gadżet, którzy brzmi nieźle, ale przede wszystkim dobrze wygląda i nie kosztuje zbyt dużo. Jeżeli macie zamiar słuchać muzyki wprost z iPhone’a lub innego kieszonkowego odtwarzacza i znudziły Wam się tradycyjnie wyglądające słuchawki, to dobrze trafiliście. Nie warto wydawać fortuny, jeżeli i tak nie skorzystacie z możliwości, za które zapłaciliście.
Krüger&Matz KM0108EB (59 zł)
Muszę przyznać, że mam słabość do drewnianych słuchawek. W Audio Technicach ATH-EW9 po prostu się zakochałem. Dlatego między innymi tak chętnie przystąpiłem do recenzowania najnowszych produktów firmy Krüger&Matz. Poza modelem półotwartym firma ma w swojej ofercie typowe dokanałówki, które również wykonano z drewna. Pod względem brzmienia wypadają na tle konkurencji lepiej od poprzedniego modelu, niestety nie mają również tych samych zalet. Najmocniejszym punktem KM0880EB był wygląd. Jeżeli ktoś lubi drewno, ale nie chce zbyt dużo wydawać na słuchawki, to oferta Krüger&Matz była dla niego niemal idealna. W przypadku mniejszego modelu nie jest tak różowo, ponieważ słuchawki są na tyle ciemne, że trudno stwierdzić, z czego tak naprawdę je wykonano.
Oba modele łączy inna zaleta – przewód. W przypadku KM0108EB nie jest to odłączany, gumowany kabel. Zamiast tworzywa sztucznego producent zastosował oplot, który skutecznie zmniejsza tendencję słuchawek do splątywania się podczas noszenia w kieszeni. Dobrze dobrano również wielkość słuchawek. Miałem już do czynienia z innym, drewnianym modelem dousznym - Altec Lansing MHP136. Wyglądały świetnie, niestety rozmiar i ciężar części wystającej z ucha był na tyle duży, że noszenie słuchawek wiązało się z dyskomfortem. W przypadku KM0108EB ten problem nie występuje.