Krwiożerczy przecinak z piłą mechaniczną
W rozmaitych thrillerach używano do uśmiercania Bogu ducha winnych bohaterów wielu niecodziennych urządzeń, o normalnym zgoła pacyfistycznym zastosowaniu (np. taki niewinny szpikulec do lodu...). I dość spojrzeć na elektryczny przecinak Alligator Lopper, by stwierdzić, że jego twórca nie wykluczał, aby ów zamiast gałęzi, odcinał ręce, nogi, czy głowy...
15.05.2010 21:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W rozmaitych thrillerach używano do uśmiercania Bogu ducha winnych bohaterów wielu niecodziennych urządzeń, o normalnym zgoła pacyfistycznym zastosowaniu (np. taki niewinny szpikulec do lodu...). I dość spojrzeć na elektryczny przecinak Alligator Lopper, by stwierdzić, że jego twórca nie wykluczał, aby ów zamiast gałęzi, odcinał ręce, nogi, czy głowy...
[blo-link-inner href="http://gadzetomania.pl/26699,pila-lancuchowa-hello-kitty"]Piła łańcuchowa Hello Kitty[/blo-link-inner]
OK, być może Alligator Lopper nie jest niczym nadzwyczajnym, ot zwykłe nożyce na prąd, wyposażone w mini piłę mechaniczną, służące do ścinania nawet całkiem grubych gałęzi. I pewnie nie pisałbym o nim, gdyby nie to, że Alligator Lopper wygląda naprawdę cool! Wyjść na ogródek z czymś takim - oto prawdziwy lans. Aż się chce poobcinać gałęzie wszystkim okolicznym drzewom.
Ale pomijając aspekty kulturotwórcze i filmoznawcze, towarzyszące kwestii posiadania i użytkowania Alligator Lopper, jest to całkiem użyteczny i innowacyjny przyrząd do pracy w ogrodzie. Wygląda jak ogromne nożyce, wzbogacone o piłę mechaniczną, zdolne przecinać konary mające nawet do 10 cm grubości. Rzecz jest bezpieczniejsza od piły, bo krwiożercze "zęby" uzyskały metalową osłonę. Pierwszym i poważnym minusem, który rzuca się w oczy, jest kwestia zasilania. Alligator jest na prąd i w wersji prezentowanej na stronie producenta Black & Decker nie było opcji wyposażonej w silnik spalinowy lub jakąś potężną baterię. Co za tym idzie, bez przedłużacza - ani gałęzi, ani nogi, ręki, głowy, palca, nosa lub ucha - Alligatorem nie utniemy.
[blo-link-inner href="http://gadzetomania.pl/23807,drzewa-na-hawajach-nadzorowane-sa-przez-czipy-rfid"]Monitoring drzew przez Google Earth[/blo-link-inner]
Co nie zmienia faktu, że w Black & Decker wiedzieli, jak zainteresować swoim zgoła prozaicznym gadżetem dla ogrodników, znacznie szerszą rzeszę odbiorców. Alligator Lopper kosztuje 100$.
Źródło: black&decker