Krzesło-walizka
Co spędza nam sen z powiek, kiedy przygotowujemy się do wyjazdu? Mnie, tak jak wielu osobom, najtrudniej jest się sensownie zapakować. A w dobie koczowania na lotniskach z powodu złych warunków atmosferycznych, nurtuje mnie również zawsze co wziąć na wypadek dłuugich godzin oczekiwania na transport. Holenderscy designerzy stworzyli rzecz wprost idealną dla (niemalże) każdego podróżnika.
22.01.2011 14:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co spędza nam sen z powiek, kiedy przygotowujemy się do wyjazdu? Mnie, tak jak wielu osobom, najtrudniej jest się sensownie zapakować. A w dobie koczowania na lotniskach z powodu złych warunków atmosferycznych, nurtuje mnie również zawsze co wziąć na wypadek dłuugich godzin oczekiwania na transport. Holenderscy designerzy stworzyli rzecz wprost idealną dla (niemalże) każdego podróżnika.
Krzesło-walizka jest poręczna i możemy ją zabrać ze sobą do samolotu jako bagaż podręczny. Jej wymiary to 55 × 25 × 35 cm.
Oprócz samego miejsca na bagaż (w tym znajduje się specjalna, chroniona kieszeń na laptop) wewnątrz walizki umieszczone są głośniki. Musimy je tylko połączyć z urządzeniem do odtwarzania muzyki, i - o ile pozwalają na to warunki - cieszyć się ulubioną muzyką. Istnieje również możliwość doładowania telefonu komórkowego... Jedna walizka, a tyle atrakcji!
Co jednak najważniejsze - jakość tego sprzętu jest - ponoć - niezwykła. Już wcześniej projektowano podobne wynalazki, ale w tym przypadku ciekawy koncept łączy się z solidnym wykonaniem. Krzesło wytrzymuje wagę do 150 kilogramów.
Problem z tym gadżetem jest jeden. Jest nim mianowicie cena. Za podstawową wersję niesamowitej walizki zapłacimy 780 dolarów, natomiast za jej najdoskonalszą wersję 910 dolarów.
A na koniec inny gadżet, może mniej użyteczny, ale jak pomysłowo wykonany:
Magic Chair
Są to z pewnością ciekawostki, z którymi warto się bliżej zaznajomić, o ile chcemy sobie uprzyjemnić i ułatwić podróż.
foto: www.travelteq.com