Kto mógł wyprodukować gadające kwiatki? [wideo]

Kto mógł wyprodukować gadające kwiatki? [wideo]

Kto mógł wyprodukować gadające kwiatki? [wideo]
Paweł Żmuda
29.09.2010 19:30

Powszechnie wiadomo, że mieszkańcy Japonii należą do najbardziej kreatywnych osób. Japońskie technologie cieszą się uznaniem na całym świecie. Niestety, mniej zaawansowanymi technologiami zajmują się ci ewidentnie mniej inteligentni Japończycy...

Powszechnie wiadomo, że mieszkańcy Japonii należą do najbardziej kreatywnych osób. Japońskie technologie cieszą się uznaniem na całym świecie. Niestety, mniej zaawansowanymi technologiami zajmują się ci ewidentnie mniej inteligentni Japończycy...

Kiedy możesz już kupić absolutnie wszystko, co materialne, nadmiar pieniędzy zaczyna podsuwać ci niecne myśli. Zaczynasz się zastanawiać, czy nie dałoby się opłacić miłości, przyjaźni, albo choćby... samozadowolenia. Japończycy doszli właśnie do wniosku, że z tym ostatnim nie będzie żadnego problemu. Wystarczy tylko zastąpić ludzi czymś bardziej zgodnym i skłonnym do udzielania wsparcia - elektronicznym kwiatkiem na baterie. To nie żart. Na dowód obejrzyjmy wideo:

Firma Segatoys wypuściła swój produkt - Hanappa Nodding Plants (czyli po prostu Kiwające Roślinki) - już w roku 2009, jednak teraz dosyć oryginalny sprzęt wyjdzie z Japonii i trafi w dowolne miejsce na świecie. Widać, sprawdził się...

Nabywca, dokonawszy przedtem wyboru gatunku kwiatka, stawia sobie "interaktywną" zieleninę na biurku i zaczyna wylewać żale.

Jeśli odpowiednio starannie zaakcentuje końcówki zdań, kwiatek natychmiast przyzna mu rację, kiwając główką lub listkiem. Nie wiadomo na razie, jak poradzi sobie ze spokojniejszymi od azjatyckich językami, w których akcent zdaniowy jest mniej istotny. Całość kosztuje około 175 złotych. Czy to cena adekwatna do potencjalnych korzyści wynikających z posiadania biernego, miernego, ale wiernego kwiatka?

Źródło: audiocubes

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)