Lampa Draculi - zasilana ludzką krwią

Nie jest to oświetlenie w ścisłym tego słowa znaczeniu. Lampa Draculi przypomina szklaną butelkę w kształcie łzy, rozjaśniającą okolicę blaskiem fluoryzującej w jej wnętrzu cieczy. Niesamowitość pomysłu polega na tym, że aby płyn zaczął świecić, należy skaleczyć się i dodać do niego... własnej krwi.

Lampa Draculi (fot.: dailymail.co.uk)
Lampa Draculi (fot.: dailymail.co.uk)
Kira Czarczyńska

Nie jest to oświetlenie w ścisłym tego słowa znaczeniu. Lampa Draculi przypomina szklaną butelkę w kształcie łzy, rozjaśniającą okolicę blaskiem fluoryzującej w jej wnętrzu cieczy. Niesamowitość pomysłu polega na tym, że aby płyn zaczął świecić, należy skaleczyć się i dodać do niego... własnej krwi.

Pomysł tego niecodziennego oświetlenia na pewno spodoba się fanom wampirów, a podczas Halloween może stanowić faktycznie zapierający dech w piersi dodatek do odpowiednio skomponowanego stroju. Mroczna postać wyczarowująca za pomocą swojej krwi blask w niewielkiej szklanej butelce musi zrobić odpowiednie wrażenie.

Z czarami nie ma to jednak nic wspólnego - po prostu ciecz, która pierwotnie jest umieszczana przez wynalazcę tej lampki w jej wnętrzu, wchodzi w reakcję chemiczną z krwią i powoduje efekt świecenia.

Lampa Draculi wygląda i działa tak:

Designer Mike Thompson stworzył ten nietypowy gadżet, aby pokazać, że zazwyczaj nie zastanawiamy się nad faktycznymi kosztami światła, którego używamy na co dzień. A gdyby tak oświetlenie wymagało z naszej strony rzeczywistego, bolesnego poświęcenia?

Prawdopodobnie zastanawialibyśmy się kilka razy, czy aby na pewno go potrzebujemy.

Źródło: dailymail.co.uk

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.