Lampa rodem z filmów sci‑fi
03.04.2009 18:00, aktual.: 14.03.2022 13:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lubię fajne i efektownie wyglądające gadżety i dlatego też postanowiłem napisać o nowej lampie Kristiny Birny Bjarnadottir (nawet nazwisko projektantki jest oryginalne). Gdy tylko zobaczyłem ją na zdjęciach, to od razu wywarła na mnie spore wrażenie.
Lubię fajne i efektownie wyglądające gadżety i dlatego też postanowiłem napisać o nowej lampie Kristiny Birny Bjarnadottir (nawet nazwisko projektantki jest oryginalne). Gdy tylko zobaczyłem ją na zdjęciach, to od razu wywarła na mnie spore wrażenie.
Z samej lamy nie odchodzą żadne kable, dochodzą one dopiero od projektora umieszczonego na spodzie urządzenia. Swoją drogą, to można zmieniać jego kolor poprzez proste i szybkie wymienianie soczewki. Aktualnie dostępne się barwy - czerwona, niebieska, brązowa i fioletowa.
Poniżej galeria, w której możesz zobaczyć jeszcze kilki inny zdjęć tej świetniej lampy.[block position="inside"]3924[/block]
Źródło: Dvice