Lubicie łańcuszki. Cóż, wydawałoby się że nikt za nimi nie przepada, a te ciągle mają się świetnie. Dobrym przykładem na to jest tasiemiec o rozdawaniu za darmo laptopów, wysyłany już od ładnych paru lat - pierwsze egzemplarze poszły w Sieć około roku 2000. Z tym, że wówczas mówił on jeszcze nie o laptopach, a o telefonach - ludziom, którzy rozsyłają go teraz, nie przeszkadza wcale że nikomu nie chciało się nawet zmieniać sensownie treści.
Lubicie łańcuszki. Cóż, wydawałoby się że nikt za nimi nie przepada, a te ciągle mają się świetnie. Dobrym przykładem na to jest tasiemiec o rozdawaniu za darmo laptopów, wysyłany już od ładnych paru lat - pierwsze egzemplarze poszły w Sieć około roku 2000. Z tym, że wówczas mówił on jeszcze nie o laptopach, a o telefonach - ludziom, którzy rozsyłają go teraz, nie przeszkadza wcale że nikomu nie chciało się nawet zmieniać sensownie treści.
Całość łańcuszka brzmi mniej więcej tak:
Ericsson rozdaje za darmo laptopy w ramach promocji marki. Chcą zwiększyć popularność i sprzedaż poprzez tę kampanię. Jedyne co trzeba zrobić to wysłać e-Mail o tym do 8 osób i otrzymacie Ericssona T18. Ale jeżeli wyślecie E-Mail o tym do 20 lub więcej osób, otrzymacie Ericssona R320. Upewnijcie się o zaznaczeniu kopii swojego maila do anna.swelung@ericsson.com Zdrówko i cieszcie się swoim laptopem, kiedy nadejdzie.
Otóż w roku 2000 ten spam miał jeszcze jako taki sens, ponieważ wymienione w nim modele - T18 i R320 - to telefony komórkowe firmy Ericsson. Laptopami na pewno nie są, a i sama firma Ericsson już nie istnieje, zmieniła się bowiem w Sony Ericsson. Nadal producenta telefonów komórkowych...
Krótko mówiąc, łańcuszek jest kompletną bzdurą. Dosłownie i w przenośni.
Jeśli więc dostaniecie wiadomość o darmowych laptopach w zamian za spam, to bądźcie tak mili i wyjaśnijcie osobie, która ją wysłała - że dała się zwyczajnie zrobić w konia. Łańcuszki nie są bowiem nieszkodliwą zabawą jak wielu przypuszcza; przy odpowiednim zaangażowaniu rozsyłających je ludzi potrafią zapchać całe serwery utrudniając normalne z nich korzystanie.
