Landbearshark - co to takiego? [wideo]
Studenci z MIT mają głowy pełne niecodziennych, gadżeciarskich pomysłów. Tym razem postanowili pokazać, jak można połączyć ze sobą dwie pasje - jazdę na deskorolce i off-road.
Studenci z MIT mają głowy pełne niecodziennych, gadżeciarskich pomysłów. Tym razem postanowili pokazać, jak można połączyć ze sobą dwie pasje - jazdę na deskorolce i off-road.
Oczywiście zmotoryzowana deskorolka nie jest rewolucyjnym wynalazkiem. Podejmowano już próby konstrukcji tego typu pojazdów. Wystarczy, że przypomnicie sobie, jak wyglądała przerośnięta deska z silnikiem o mocy 630 KM albo DTV Shredder. Studenci z MIT postanowili dołożyć swoje trzy grosze.
W wyniku tego powstał Landbearshark - projekt zmotoryzowanej deski, która świetnie radziłaby sobie nawet w trudnym terenie. Jest to możliwe dzięki dwóm gąsienicom zastępującym tradycyjne kółka. Pojazd napędza silnik o mocy 1 KM, zasilany elektrycznie, pozwalający na osiągnięcie prędkości od 24 do nawet 32 km/h.
Prototyp pokazany w trakcie World Maker Faire w Nowym Jorku był sterowany za pomocą zdalnego pilota. Docelowo Landbearshark będzie można kierować tak samo jak tradycyjną deskorolką, czyli za pomocą ruchów ciała. Poniżej możecie zobaczyć prezentację gotowego prototypu.
Motorized and Ready for Off-Roading: Tread Skateboard
sharking around atlanta
Źródło: technabob.com