Lifetramp.com. Ucz mnie, mistrzu!

Nieznany mistrzu, dodajmy. Właśnie na tym polega nowy pomysł współtwórcy BookRage.com. Niezwiązany bezpośrednio z książkami, tym razem stawiający na... nasz rozwój.

Lifetramp.com. Ucz mnie, mistrzu! 1
Adam Bednarek

Takie historie znamy z opowiadań ludzi, którzy podróżowali po świecie. „Trafiłem do małej wioski, poznałem stolarza, przez jeden dzień mogłem zobaczyć, jak wygląda jego zawód i nauczyć się kilku stolarskich sztuczek”. Tego typu opowieści rozpalają wyobraźnie – móc przeżyć dobę jako ktoś inny, przekonać się, jak wykonuje się pracę, o której zawsze marzyłem. Albo myślałem, że jest interesująca.

Tylko czy wielu odważy się podejść na ulicy do muzyka i poprosić go: „naucz mnie kilku gitarowych chwytów”? A co z tymi, którzy chcieliby zobaczyć bardziej oryginalną pracę, niedostępną dla „szarego” człowieka?

Tutaj z pomocą przychodzi portal Lifetramp.com - nowy projekt współtwórcy BookRage.com. Zasady są proste i aż dziwne, że nikt na to nie wpadł wcześniej.

Ucz mnie!

Lifetramp.com to baza mentorów – osób, które mogą pokazać, jak wygląda ich praca lub pasja. Opowiedzieć o niej, nauczyć podstaw. Równie dobrze może to być gitarzysta z Krakowa, barman z Częstochowy albo drwal z Norwegii. Jeżeli interesuje nas oferta „mistrza”, zgłaszamy się i umawiamy na spotkanie.

A następnie spędzamy cały dzień obserwując interesujące nas zajęcie. Skojarzenie z couchsurfing nieprzypadkowe. Tyle że nie chodzi tu o dzielenie się dachem nad głową, a własnym hobby.

Zaraz, zaraz – tylko komu się to opłaca? Nam, wiadomo, bo spędzimy dzień w ciekawym towarzystwie, dowiemy się też kilku nieznanych nam rzeczy. Kto wie, może to być początkiem nowej pasji, a nawet zmian w życiu. W końcu jeżeli projektowanie butów nam się spodoba, to sami spróbujemy szczęścia w tym fachu.

A co z mentorem? Za naukę trzeba będzie zapłacić. Nie jednak bezpośrednio „nauczycielowi” - pieniądze przeznaczone zostaną na cel wskazany przez mentora. Sprytne, bo dzięki temu faktycznie korzystają dwie strony. Uczeń się rozwija, poznaje, a „mistrz” przybliża się do zrealizowania planu. I przy tym nie ma wątpliwości, że „nasze” pieniądze nie zostaną zmarnowane. Choć, z drugiej strony, co nas to obchodzi – jeżeli było dobrze, to na zdrowie, niech korzysta. Widocznie nie o to twórcom Lifetramp.com chodzi.

Lifetramp.com. Ucz mnie, mistrzu! 2

„Projekt jest otwarty dla wszystkich - i tych którzy szukają siebie, i tych którzy chcą podejmować ważne, życiowe decyzje, i tych którzy mają dokładny plan, a taka wizyta ma być ich jego etapem.” - precyzuje w rozmowie ze mną Michał Michalski, współtwórca Lifetramp.com.

Nie podobało mi się! I co teraz?

Wybaczcie taką ocenę ludzi, ale od początku miałem pewne wątpliwości. Załóżmy, że ktoś pojedzie do mentora, którego opis wydawał się świetny. Jechał z nadzieją, że nauczy się czegoś nowego, wartościowego, przydatnego. Tymczasem – lekcje nudne, nieciekawe, banalne. Co wtedy? Zmarnowane pieniądze, zniszczone nadzieje.

„Póki co, na pewno nie będzie nic o "marnowaniu pieniędzy", gdyż mentorzy godzą się przyjmować w zamian za postawienie im obiadu” - wyjaśnia Michał, gdy go oto zapytałem. Poza tym każdego nauczyciela można ocenić. Michał dodaje: „Jeśli ktoś poczuje się zawiedziony, oczywiście może wystawić recenzję mentorowi, napisać co i dlaczego mu się nie podobało.”

Maruda na pewno się trafi, ale nie da się ukryć, że Lifetramp.com skierowane jest raczej do innych odbiorców. Odważnych, chcących się uczyć, korzystających z każdej okazji. Tylko czy nauki u mentora przydatne będą wyłącznie do własnego rozwoju. A może lekcjami będzie można chwalić się pracodawcom?

Byłem drwalem przez dzień. Dostanę tę pracę?

„Wpisywanie w CV spędzenia jednego dnia gdzieś może nie wyglądać dobrze, ale nie wykluczam w sytuacji, w której ktoś pojedzie do innego państwa, sprawdzić jak wygląda zawód na przykład stolarza przez tydzień. To już jest większa praktyka niż ta, którą oferują niektóre szkoły” - tłumaczy Michał.

Lifetramp.com. Ucz mnie, mistrzu! 3

Nie da się jednak ukryć, że Lifetramp.com ma przede wszystkim zmienić nas. „Ten system nie ma być jednak "wartościowy przede wszystkim dla pracodawców" - on ma być wartościowy dla ludzi po prostu! Ludzi, którzy szukają swojego miejsca, ludzi, którzy chcą zaspokajać swoją ciekawość, ludzi, którzy chcą spróbować czegoś nowego.” - dodaje twórca. A skoro przy tym może zmienić podejście do edukacji, własnego rozwoju – tym lepiej.

Wakacje i praca - to może być dobre połączenie!

Kto na Lifetramp.com może trafić? Na razie niezbędne jest zaproszenie. „Chcemy kontrolować ruch na początku – wyjaśnia Michał - Nikt nigdy nie robił takiego serwisu wcześniej i nie wiemy co by się stało gdybyśmy wpuścili wszystkich chętnych jednocześnie. Tak mamy pewność, że do jednego mentora nie zapisze się nagle 30 jednocześnie”.

Lifetramp.com. Ucz mnie, mistrzu! 4

Co będzie dalej – zobaczymy. Na razie serwis startuje, baza „uczniów” dopiero się rozrasta, a twórcy... nie zarabiają. Z czasem może się to jednak zmienić, bo Lifetramp.com to pomysł, który może chwycić tak jak dawniej couchsurfing.

Jeżeli więc nie macie planów na wakacje, to spędzenie ich u mentorów wydaje się być szansą na spędzenie interesującego i pożytecznego urlopu.

Jakby co, to mamy 10 zaproszeń - chętnych prosimy o podanie adresu mailowego.

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥