Lindsay Lohan nabija się sama z siebie
Trzeba być odważnym i mieć dystans do siebie, by w jednej reklamówce wyśmiać wszystkie swoje przywary. A że Lindsay Lohan kilka ich ma i to całkiem często opisywanych w różnych brukowcach, sprawa jest o tyle ciekawsza. Dziewczyna wzięła mianowicie udział w fałszywym spocie dotyczącym portalu eHarmony (kojarzenie par). Nawet wolna Lindsay ma prawo do miłości.
Trzeba być odważnym i mieć dystans do siebie, by w jednej reklamówce wyśmiać wszystkie swoje przywary. A że Lindsay Lohan kilka ich ma i to całkiem często opisywanych w różnych brukowcach, sprawa jest o tyle ciekawsza. Dziewczyna wzięła mianowicie udział w fałszywym spocie dotyczącym portalu eHarmony (kojarzenie par). Nawet wolna Lindsay ma prawo do miłości.
Foto: Cinepix
Źródło: Funny or Die